– Prezes Blocher oddał się do dyspozycji rady nadzorczej w związku z sytuacją w PNI – mówił w poniedziałek Marek Michałowski z rady nadzorczej Budimeksu. Dzień później przewodniczący rady wyjaśnia, że obecnie żaden członek zarządu nie będzie odpowiadał osobiście w kwestii zakupu PNI.
Michałowski zaznacza, że rada nadzorcza od początku procesu zakupowego była szczegółowo informowana przez zarząd Budimeksu o warunkach negocjacji i zakupu PNI oraz o trudnościach, jakie wynikały z analiz rzeczywistej kondycji spółki już po jej przejęciu.
Przewodniczący rady nadzorczej podkreślał wczoraj, że zarząd spółki jest oceniany z całości działalności, a nie jednej decyzji. – Dziś zadaniem zarządu jest skoncentrowanie się na pomyślnym przeprowadzeniu układu i ratowaniu PNI – mówi przewodniczący rady nadzorczej.
Michałowski oznajmia, że Budimex od wielu lat osiąga dobre wyniki finansowe i mimo szczególnie trudnej sytuacji gospodarczej wciąż jest liderem na rynku budowlanym.
W piątek 24 sierpnia Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Pragi. W związku z tym zdarzeniem Budimex, poinformował o dokonaniu odpisów aktualizujących w jednostkowym sprawozdaniu za pierwsze sześć miesięcy tego roku o łącznej wartości 145,16 mln zł, z kolei w sprawozdaniu grupy w kwocie 45 mln zł.
Jak zapewnił prezes Budimeksu, upadłość PNI nie nie musi oznaczać zaprzestania działalności spółki i dalszej redukcji zatrudnienia. – Obecnie PNI realizuje 6 kontraktów, w tym jeden dla Budimeksu. Liczymy na to, że uda się zawrzeć układ i kontynuować działalność spółki – mówił w piątek Dariusz Blocher.