Przez całą noc trwały prace zabezpieczające przy osuwisku, jakie powstało w okolicach budowy stacji metra C-11 Świętokrzyska. Wykonawca przekonuje, że sytuacja jest stabilna. Nie wiadomo jednak kiedy mieszkańcy będą mogli powrócić do swoich domów.
Cały czas trwają race przy zabezpieczaniu osuwiska i uzupełnianiu ubytków. – Wczoraj przez cały dzień robiliśmy iniekcje niskociśnieniowe. Dzisiaj w nocy wykonywaliśmy z kolei uzupełniające iniekcje wysokociśnieniowe. Z analiz i monitoringu wynika, że nie ma osiadań budynków. Sytuacja jest stabilna – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy, firmy AGP Metro. Jak dodaje, dodatkowe informacje będą dostępne po godz. 17. Na razie rzecznik, aby uniknąć spekulowania, nie podaje, kiedy lokatorzy będą mogli wrócić do swoich mieszkań.
Do osuwiska i awarii wodociągowej doszło wczoraj (5 października) w godzinach porannych przy skrzyżowaniu ul. Szkolnej i Świętokrzyskiej po zewnętrznej stronie ścian szczelinowych budowanej stacji. W obawie o naruszenie fundamentów okolicznych budynków podjęto decyzję o ich ewakuacji. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną zdarzenia – bezpośrednio w miejscu, gdzie doszło do osuwiska, nie były prowadzone prace budowlane. Teraz kończą się prace przy wykopie podstropowym na głębokości 15 metrów po drugiej stronie metrowej grubości ścian szczelinowych, wkopanych na głębokość 30 metrów.