Wykonawca metra pokazywał dzisiaj stację Rondo Daszyńskiego na początku centralnego odcinka II linii. Rozpoczynają się tutaj właśnie pierwsze prace wykończeniowe w torach odstawczych.
Konstrukcja stacji Rondo Daszyńskiego jest już w zasadzie ukończona. Do wykonania został tylko fragment stropu nad otworem technologicznym i szybem startowym tarcz we wschodniej części, bezpośrednio przy ulicy Towarowej. Gotowe są już docelowe słupy ze zbrojeniem pod tę część sklepienia. – Teraz wykonywane będą części wejść, które są na zewnątrz stacji, z wyłączeniem dwóch wejść, które zostaną zrobione dopiero po deinstalacji całego sprzętu do obsługi tarcz, w tym taśmociągów – informuje Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy, firmy AGP Metro. Maszyny drążące, zanim nie dotrą do stacji C-13 Powiśle, będą wykorzystywały infrastrukturę stacji Rondo Daszyńskiego.
Cała stacja będzie miała ok. 385 metrów długości – za peronem pasażerskim znajdą się bowiem tory odstawcze. – Ten obiekt jest już praktycznie w całości wykonany. Zostało kilka sekcji płyty dennej od strony zachodniej na najniższym poziomie – mówi Witczyński. Wykonywana jest w kilkumetrowych odcinkach z uwagi na trudne warunki gruntowe. Oprócz tego do wykonania pozostają peron technologiczny oraz elementy torowiska. Rozpoczęły się już prace wykończeniowe – na końcu torów odstawczych powstaje pierwsze pomieszczenie, jakim jest stacja transformatorowa.
Choć prace na poziomie -2 torów odstawczych jeszcze trwają, konstrukcja na poziomie -1 jest już właściwie gotowa. Rzecznik ocenia, że wykonano już 98% słupów docelowych. Obecnie słupy te są pokryte folią. – Wynika to z tego, że przy tak niskich temperaturach, by beton mógł się związać, wykorzystywany jest naturalne ciepło reakcji zachodzących w betonie. Po pełnym związaniu folie zostaną zdjęte – wyjaśnia Witczyński.