Blisko dwa miliardy złotych kosztowałaby realizacja zamierzeń taborowych województwa małopolskiego, związanych z Krajowym Planem Odbudowy. Samorząd, w porozumieniu z własnym przewoźnikiem, zamierza kupić 56 pojazdów. Na uwagę zasługuje szczególnie deklaracja chęci zakupu piętrowych EZT.
– Województwo uczestniczy w projekcie „Zakup taboru kolejowego na szczeblu regionalnym”, planowanym do realizacji w ramach Krajowego Planu Odbudowy – informuje p. o. kierownika Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Michał Drewnicki. Propozycja przedsięwzięcia do KPO polega na zakupie 56 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Jest to liczba większa od stanu całej obecnej floty Kolei Małopolskich. Oszacowany wstępnie łączny koszt to 1 795,2 mln zł.
Pojazdy miałyby zostać dostarczone w czterech w wersjach. Nowością w województwie (a także na skalę Polski) byłyby czteroczłonowe EZT piętrowe, przystosowane do obsługi linii o największych potokach pasażerskich. W opublikowanym w listopadowym numerze miesięcznika RK prezes KMŁ Tomasz Warchoł wspominał, że tabor piętrowy mógłby zostać skierowany na trasy z Krakowa do Tarnowa, Miechowa i – być może – do Katowic, gdzie obsługiwałyby kursy przyspieszone. Warto przypomnieć, że podobne pojazdy zamierza kupić w ramach KPO także
samorząd województwa mazowieckiego.
Pozostałe konfiguracje to pojazdy jednopoziomowe: trój-, cztero- i pięcioczłonowe. Dokładnej liczby egzemplarzy poszczególnych typów UMWM na razie nie ujawnił.
Trzeba jednak pamiętać, że sformułowanie planów zakupowych jest dopiero początkiem drogi. – Nie ma jeszcze decyzji dotyczącej przyznania ewentualnego finansowania na jakiekolwiek przedsięwzięcie w ramach KPO. Złożone projekty stanowią propozycje przedsięwzięć do realizacji, nie są więc wnioskami o dofinansowanie – zastrzega Drewnicki.