Od 16 października około 60 pociągów osobowych i towarowych na dobę ma kursować między stacją Łódź Widzew a Zgierzem. Nad ul. Łagiewnicką wciąż nie ma wiaduktu. Jak donosi „Dziennik Łódzki”, nad jezdnią wisi tylko zardzewiała rurka.
Wiadukt ma odgrywać kluczowe znaczenie dla ruchu kolejowego po zamknięciu stacji Łódź Fabryczna, kiedy to mają korzystać z niego pociągi jadące od strony Krakowa, Katowic, Częstochowy i Tomaszowa Mazowieckiego, w kierunku Kutna, Torunia, Bydgoszczy, Poznania, Szczecina oraz Warszawy i Białegostoku.
Wiadukt był sporadycznie eksploatowany ze względu na zły stan techniczny. W związku z tym, że pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej będą z niego korzystały, podjęto decyzję o jego remoncie.
Paweł Dziwisz z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK twierdzi, że wiadukt na 15 października będzie gotowy. W przyszłym tygodniu ma pojawić się dźwig, który w ciągu godziny ma ułożyć stalową konstrukcję na metalowych przęsłach.
Więcej