Wczoraj unieważniono przetarg na dostawę, wdrożenie i utrzymanie systemu „Śląska Karta Usług Publicznych”. Przetarg ogłoszony był 18 listopada 2010 przez Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Śląska Karta Usług Publicznych miała być najbardziej zaawansowaną kartą miejską w kraju.
Karta miała służyć do płacenia za przejazdy komunikacją miejską, czy choćby za korzystanie z parkingów. Projekt wdrożeniowy nie został jednak rozpoczey, ponieważ unieważnienie przetargu opóźnia całą procedurę. Zwycięzcą przetargu było konsorcjum firm: Qumak-Sekom SA, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych SA oraz BRE Bank SA. Wykonawca miał wdrożyć system do końca lipca 2013 roku i obsługiwać go przez kolejnych 5 lat.
Problem tkwi w tym, że drugi w kolejności oferent Comarch w konsorcjum z SkyCash Poland złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Izba po analizach stwierdziła, że w zwycięskiej ofercie były nieprawidłowości. Według członka zarządu KZK GOP Marka Kopla, związek nie mógł podpisać wiążącej umowy ze zwycięskim konsorcjum właśnie ze względu na opinię Krajowej Izby Odwoławczej.
KZK GOP na podstawie orzeczenia KIO może podpisać umowę z firmą, która zajęła kolejne miejsce w przetargu. Problemem dla KZK GOP jest cena, jaką zaoferował Comarch. Dlatego też przetarg ma zostać ogłoszony ponownie. Decyzja w sprawie przetargu zapadnie 5 lipca.