Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego stoi w tej chwili na stanowisku, że przyczyną zaprzestania finansowania połączeń kolejowych pomiędzy Kutnem i granicą woj. kujawsko-pomorskiego jest… zmiana przewoźnika na Kujawach.
Zdaniem urzędników, przyczyną wycięcia połączeń jest też niechęć władz woj. kujawsko-pomorskiego, by nadal realizować połączenia do Kutna, nawet bez dotacji do przewozów na ok. 20-kilometrowym fragmencie tej linii znajdującym się na terenie woj. łódzkiego. Warto przypomnieć, iż wcześniej UMWŁ przedstawiał – także na łamach „Rynku Kolejowego” – zupełnie inne uzasadnienie zaprzestania finansowania przewozów na „łódzkim” fragmencie linii nr 18.
Od 15 grudnia obsługę odcinka Toruń – Kaliska Kujawskie – granica woj. łódzkiego przejmuje Arriva RP. Do 31 grudnia pociągi Arrivy kursować będą w relacji Toruń – Kutno, na terenie woj. łódzkiego jako podwykonawca Przewozów Regionalnych. Od 1 stycznia, w związku z zaprzestaniem finansowania przewozów przez UMWŁ na „łódzkim” odcinku trasy, pociągi zostaną skrócone do relacji Toruń – Kaliska Kujawskie.
Zasada realizacji połączeń do Kutna to efekt porozumienia zawartego we wrześniu (a wcześniej negocjowanego przez wiele tygodni) pomiędzy Przewozami Regionalnymi i Arrivą, dotyczącego podziału pomiędzy tych przewoźników odcinków „stykowych” na liniach, na których na terenie woj. kujawsko-pomorskiego ruch 15 grudnia przejmie Arriva. Damian Grabowski, prezes Arrivy, twierdzi, że władze woj. łódzkiego były informowane o zasadach porozumienia i przez długi czas, zarówno osobiście, jak i w korespondencji akceptowali je. Dopiero w październiku br. poinformowali o zaprzestaniu finansowania przewozów.
Poseł pyta, czemu UMWŁ zmienił zdanie
O tym, iż UMWŁ pierwotnie akceptował zasady porozumienia, przypomina też Tomasz Szymański, poseł PO z woj. kujawsko-pomorskiego, który wysłał w tej sprawie list do Witolda Stępnia, marszałka woj. pomorskiego. Poseł w liście napisał m.in.: - 10 maja 2013 r. w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko-Pomorskiego odbyło się spotkanie przedstawicieli wszystkich województw sąsiadujących z województwem kujawsko-pomorskim. (…) Z uwagi na obecność przedstawicieli różnych przewoźników, przedłożone zostały również propozycje współpracy między nimi, z których wynikało, że przewoźnicy ci będą wzajemnie wykonywali dla siebie przewozy na zasadzie podwykonawstwa. Do złożonych propozycji przedstawiciel województwa łódzkiego nie wnosił jakichkolwiek uwag ani zastrzeżeń.
Do powyższej kwestii marszałek Stępień w piśmie stanowiącym odpowiedź na pismo posła Szymańskiego w żaden sposób nie odniósł się. Stwierdził natomiast, iż winnymi zawieszenia przewozów są samorządowcy z Kujaw i Pomorza, którzy zdecydowali się na zmianę przewoźnika.
UMWŁ przerzuca odpowiedzialność na sąsiada
W piśmie marszałka Stępnia można przeczytać m.in.: - Województwo Kujawsko-Pomorskie dokonując wyboru w lipcu br. (…) operatora Arriva RP (…) nie porozumiało się z Województwem Łódzkim, mając świadomość, że operatorem na terenie województwa łódzkiego jest spółka Przewozy Regionalne. Tym samym Województwo Kujawsko-Pomorskie przerwało międzywojewódzkie relacje pociągów bezpośrednich Toruń Główny – Kutno – Łódź Kaliska, obsługiwanych (…) przez jednego operatora, Przewozy Regionalne. W efekcie takich działań Województwo Kujawsko-Pomorskie doprowadziło do tego, że w rozkładzie jazdy 2013/2014 nie będzie już funkcjonować połączenie międzywojewódzkie w relacji pociągów bezpośrednich Toruń Główny – Kutno – Łódź Kaliska, tylko będą funkcjonowały dwa odrębne połączenia wojewódzkie (…) Toruń – Kaliska Kujawskie oraz (…) Łódź Kaliska – Kutno. W świetle powyższego, jedynie od decyzji Województwa Kujawsko-Pomorskiego zależy, czy korzystając z zapisów (…) Ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym, będzie prowadziło przewóz (…) do najbliższej stacji w województwie sąsiednim umożliwiający przesiadki w celu odbycia dalszej podróży lub techniczne odwrócenie biegu pociągu oraz przewóz powrotny, którą w przypadku linii kolejowej nr 18 jest Kutno. Niezrozumiałe jest zatem, dlaczego decyzję leżącą w jego gestii, Województwo Kujawsko-Pomorskie próbuje przerzucić na sąsiednie Województwo Łódzkie.
Wcześniej uzasadnienie było inne
W tym kontekście przypomnieć trzeba, że przed kilkoma tygodniami uzasadnienie UMWŁ dla zaprzestania finansowania przewozów było zgoła odmienne. Pod koniec października br. Jacek Grabarski z Wydziału Informacji i Komunikacji Społecznej UMWŁ tak mówił w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”: - W nowym rozkładzie jazdy nie przewidujemy obsługiwania połączeń Kutno-granica województwa. Z uwagi na zły stan torów i konieczne ograniczenia prędkości na trasie Łódź-Kutno, w ogóle planuje się w nowym rozkładzie jazdy ograniczyć kursy na tej trasie, bo poza godzinami szczytu cechowała je bardzo mała frekwencja. Tym bardziej więc nie jesteśmy zainteresowani obsługą dalszych połączeń. Nie widzimy natomiast przeciwwskazań, jeśli województwo kujawsko-pomorskie będzie chciało wydłużyć kursowanie swoich pociągów do Kutna.