Według MPK w Krakowie nowe oznakowanie, które pojawiło się na siedmiu przystankach w mieście jest lepiej widoczne dla osób słabowidzących i turystów. Jednak, jak informuje „Gazeta Wyborcza”, problemy z odczytaniem nazw przystanków mają nawet osoby, którzy na co dzień korzystają z komunikacji miejskiej.
Nowe oznakowanie pojawiło się na przystanku: Plac Wszystkich Świętych (w obu kierunkach), Św. Gertrudy, Poczta Główna, Dworzec Główny, Basztowa Lot oraz Bagatela. "Warto podkreślić, że nowe nazwy przystanków są odpowiednio oświetlone. Dzięki temu zdecydowanie lepiej widać je w nocy. To na pewno pomoże w lepszej orientacji turystom nieznającym miasta oraz osobom słabowidzącym" – informowało MPK w oficjalnym oświadczeniu.
Jednak na nowe oznakowanie skarżą się mieszkańcy miasta. „O ile opinie na temat estetyki napisów są różne, o tyle wszyscy są zgodni: napisy są nieczytelne nawet dla osób, które nie mają problemów ze wzrokiem i znają miasto. "Widziałem na żywo, gdybym nie wiedział, co tam jest napisane, tobym się nie domyślił"; "Czcionka nieczytelna. Współczuję zagranicznym turystom, którzy będą musieli poruszać się komunikacją miejską" - to tylko niektóre z komentarzy opublikowanych pod wpisem” – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Jednak, jak informuje „Gazeta Wyborcza”, ozdobna czcionka jest już znana pasażerom - była wykorzystywana wcześniej np. na tabliczkach przystanku Basztowa LOT. Zdaniem MPK to nie ona utrudnia odczytywanie nazw przystanków, a zbyt intensywne światło, która otacza litery. W połowie przyszłego tygodnia zasilacze neonów zostaną wymienione, by blask był mniej intensywny – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Więcej