Z przyznanych Polsce pieniędzy na inwestycje kolejowe na lata 2007-2013 udało się wydać tylko 61% – potwierdziła w odpowiedzi na interpelację europosła Tomasza Poręby unijna komisarz ds. rozwoju regionalnego Corina Cretu.
To już kolejny sygnał mówiący o niepełnym wykorzystaniu unijnych środków przez Polskę na inwestycje kolejowe. W odpowiedzi na interpelację europosła Tomasza Poręby w sprawie wykorzystania przez Polskę środków na infrastrukturę kolejową w perspektywie finansowej 2007-2013, komisarz ds. rozwoju regionalnego Corina Cretu potwierdziła, że Polska do tej pory wykorzystała zaledwie 61% dostępnych środków. W puli było natomiast 4,9 mld euro pieniędzy przeznaczonych na ten cel. Niektóre inwestycje w kraju jeszcze trwają, bo środki można wykorzystać tylko do końca 2015 roku.
Wiceprzewodniczący Komisji Transportu i Turystyki PE Tomasz Poręba, w komunikacie opublikowanym na swojej stronie internetowej podkreśla, że polski rząd zmarnował najlepszy okres z punktu widzenia możliwości unijnego finansowania. Europoseł PiS przypomina też, że środki unijne dla Polski w kolejnych latach będą się kurczyć.
„To niebywały skandal. Wbrew sloganom i propagandzie premier Kopacz PO marnuje historyczną szansę na modernizację polskiej kolei. W najlepszym dla Polski momencie rządzili nami nieudacznicy” – czytamy w komentarzu europosła PiS.
Unijna komisarz Corina Cretu przyznała w odpowiedzi na interpelację, że Komisja Europejska wielokrotnie wyrażała swoje obawy co do wykorzystania funduszy na sektor kolejowy. Powodem opóźnień miały być liczne problemy techniczne i administracyjne. Jak jednak dodaje komisarz, Polsce wciąż pozostały dwa miesiące na wykorzystanie środków, a więc z niewykorzystanej puli wciąż uda się wydać część pieniędzy. Na ten moment do wydania pozostała blisko jedna trzecia z dostępnych środków.