Jak informuje „TVN24", policja zatrzymała pracownika kolei, który odpowiadał za wpuszczanie pociągów na tory w Jerzmanicach Zdroju. Mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu we krwi.
O dziwnym zachowaniu pracownika kolei poinformowali policję funkcjonariusze SOK. Policja zbadała 42-latka i stwierdziła, że znajduje się on pod wpływem alkoholu. W czasie zmiany nietrzeźwy pracownik wpuścił na tory dwa składy towarowe.
- Pracownika natychmiast odsuniętego od pracy i wszczęto postępowanie dyscyplinarne. Nie tolerujemy takich zachowań. Za taki czyn jest dyscyplinarne zwolnienie z pracy – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK. Na stacji w Jerzmanicach odbywa się wyłącznie ruch towarowy.
Jak podaje „TVN 24”, za pełnienie służby i kierowanie ruchem pojazdów pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.