Wykolejenie IC Szkuner po zderzeniu z bykiem, Pendolino w zastępstwie

Do wypadku doszło w niedzielę 21 lipca. Pociąg IC48108 Szkuner z Katowic do Kołobrzegu ok. 3 kilometrów przed stacją Płytnica zderzył się z bykiem, który wraz z większą liczbą krów wydostał się na tor z pobliskiego gospodarstwa. Jak podaje portal 112pila.pl, zdarzenie miało miejsce ok. 22.30. Według rozkładu jazdy Szkuner powinien o tej porze dojeżdżać już do Białogardu, tego dnia jednak z powodu wcześniejszej awarii już z Kościana odjechał z półtoragodzinnym opóźnieniem.

W wyniku zderzenia prowadząca skład lokomotywa EP07-374 wykoleiła się jedną osią. Według informacji podanych na facebookowym profilu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Szydłowie spośród 204 pasażerów nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale trzem osobom trzeba było udzielić doraźnej pomocy. W zabezpieczaniu miejsca wypadku brało udział pięć zastępów strażackich oraz ekipy Straży Ochrony Kolei, Kolejowego Ratownictwa Technicznego PKP PLK i policji.

Według wtk.pl PKP IC początkowo próbowały zorganizować zastępczą komunikację autobusową. Wobec niepowodzenia tych zabiegów zdecydowano się jednak na inne rozwiązanie. Po wstawieniu na tory częściowo wykolejonego wózka skład dojechał z prędkością kilku kilometrów na godzinę do Płytnicy. Tam podróżni przesiedli się do sprowadzonego tymczasem z Kołobrzegu... ED250. Na stację docelową IC Szkuner Pendolino dotarło ok. 6 rano, siedem godzin po rozkładowym czasie przyjazdu. Między wypadkiem a przyjazdem do Kołobrzegu przedstawiciele przewoźnika serwowali też pasażerom herbatę i inne napoje.

Ruch pociągów na jednotorowej linii przywrócono dopiero o 4.20 w poniedziałek. Kilka pociągów – TLK Mierzeja z Bydgoszczy do Kołobrzegu, a w przeciwnym kierunku TLK Korsarz i TLK Pirat – musiało zostać skierowanych objazdami. Przeciwko właścicielowi gospodarstwa zostanie zapewne skierowany wniosek do sądu o ukaranie.