- Powiedziano mi że tego się nie da zrobić. I dlatego to robimy - mówi Marcin Witczak. Jego spółka Laude ma rzeczywiście nietypowy projekt - mobilny terminal kontenerowy. Będzie można go postawić w kilka dni, bez pozwoleń budowlanych.
Autonomiczna lokomotywa manewrowa, o której pisaliśmy w tym tygodniu, to nie jedyna innowacja przygotowywana przez polskie firmy. Podczas kongresu OneCargo w Katowicach prezes Laude Marcin Witczak zapowiedział wprowadzenie do oferty firmy... przenośnego terminalu intermodalnego. Prace nad projektem już trwają.
O co chodzi? Oczywiście o pieniądze. - Inwestycja w terminal to dziesiątki milionów złotych - i ogromne ryzyko biznesowe oraz związane z nim problemy z finansowaniem - mówi Witczak. Budowa wraz z uzyskaniem pozwoleń może trwać kilka lat, podczas których otoczenie biznesowe może się zmienić. I uczynić projekt nieopłacalnym.
Przenośny... terminal intermodalny
- Moja spółka od roku pracuje nad opracowaniem przenośnych terminali kontenerowych - ogłosił Witczak, czym wywołał duże zainteresowanie uczestników konferencji. Jak wyjaśnia szef Laude, chodzi o próbne stanowisko do wykorzystania przez kilka miesięcy, które określi poprawność wskazanej lokalizacji dla intermodalu - Nie zastąpi to prawdziwego terminala, ale pozwoli zmniejszyć ryzyko - zapowiada.
Oczywiście, wykorzystywane na mniejszych terminalach urządzenia typu reachstacker są mobilne, ale co z infrastrukturą? - Jedna z moich spółek ma doświadczenie w tej dziedzinie. Ułożyliśmy w polu jednego dnia ponad 1,5 tys. metrów kwadratowych dróg z płyt stalowych, na których operował kilkusetntonowy sprzęt - opowiadał Witczak. Ta sama firma zrobiła też tymczasową nawierzchnię dla zawodów Monster Truck na Stadionie Narodowym. A wszystko to bez pozwoleń.
Gotowe w kilka dni
Właśnie brak uciążliwych procedur ma być też zaletą rozwiązania szykowanego przez Laude. Według wyliczeń, przenośny terminal powstawałby w około 10 dni. Po zakończeniu okresu wynajmu, mógłby zostać złożony i przewieziony na nowe miejsce. Na razie prezes Witczak nie chce podawać szczegółów oferty - przynajmniej dopóki nie zakończy się postępowanie patentowe.
- Chciałbym prosić PKP PLK, by przy użyciu środków unijnych wykonała studium wykonalności dla lokalizacji nowych terminali. Teraz, gdy dostępne są środki unijne, można stworzyć zespół badawczy który przygotuje odpowiednie lokalizacje i dokumenty - zaapelował na koniec Witczak. Jak mówi, budowa terminala bez takiego przygotowania zajęła jego firmie sześć lat. - Rozpatrujemy takie działania w ramach grupy PKP - zapowiedział członek zarządu PKP PLK Andrzej Pawłowski.
Zapraszamy na V Kongres Kolejowy, który odbędzie się 28 października 2015 roku w Katowicach. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi analiza polskiego rynku kolejowego oraz kwestia przygotowania inwestycji w infrastrukturze kolejowej.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz TUTAJ.
