Gorzów wziął kredyt na zakup niemieckich tramwajów. Niestety fundusze na ten cel, jakimi dysponuje miasto, mogą być niewystarczające. Gdańsk, który też stara się o zakup tramwajów, oferuje dwa razy więcej pieniędzy – informuje „Gazeta Wyborcza”.
Od początku września tego roku Gorzów stara się o zakup niemieckich, używanych tramwajów z Kassel. Mają one około 30-40 lat, mogą być używane jeszcze przez następne 25 lat. Pojazdami zainteresowany jest też Gdańsk.
„Jeszcze kilka dni temu Gorzów miał problem, bo wykluczyć nas z gry o tramwaje mogła sytuacja finansowa Miejskiego Zakładu Komunikacji. To właśnie miejski przewoźnik ma zostać spółką od przyszłego roku i zaciągnąć kredyt na sfinansowanie zakupu. Tyle tylko, że MZK ma 2,5 mln zł deficytu, a ostateczne rozmowy z Niemcami miały się odbyć 13 listopada. Oznaczało to, że trzeba szybko skądś wytrzasnąć wielką kasę, by przewoźnik wyszedł na zero” – podaje „Gazeta Wyborcza”.
Dzięki przesunięciom budżetowym miasto znalazło 2,5 mln zł. Fundusze te przeznaczono na pokrycie długu MZK, aby mogli stać się spółką.
Jednak nadal Gorzów nie będzie mógł pozwolić sobie na zakup 16 używanych niemieckich tramwajów. Finanse, którymi dysponuje miasto nie pozwolą zaciągnąć 3 mln zł kredytu. Miasto planuje wziąć kredyt w wysokości 2 mln zł. Władze miasta chcą, aby połowę dostępnych tramwajów kupił Gorzów, a połowę Gdańsk.
Jednak Gdańsk nie chce zgodzić się na takie rozwiązanie. Miasto planuje zakup wszystkich 16 tramwajów. Na ten cel może przeznaczyć od 600 tys. euro do nawet 1 mln euro.
Więcej