Choć ze stron francuskiego rządu nie raz padały już obietnice wstrzymania rozwoju sieci dużych prędkości i rozpoczęcia procesu inwestycji w kolej konwencjonalną, to do tej pory brakowało działań polegających choćby na inwestycjach w infrastrukturę czy w tabor. Rząd Francji zapowiada jednak zwrot w tej sprawie. Niebawem powstanie specjalna komisja, która zdiagnozuje problemy krajowej sieci intercity i wskaże działania, które trzeba podjąć, by Francuzi chętniej korzystali z pociągu, a pociągi dalekobieżne nie przynosiły gigantycznych strat.
Jeszcze w 2013 roku francuski zarządca infrastruktury - Réseau Ferré de France (RFF) przedstawił wiceministrowi transportu plan modernizacji francuskiej sieci kolejowej. Zaplanowane prace rozłożone na okres sześciu lat miałyby pochłonąć nawet do 15 mld euro.
Niezawodne tory, nowoczesny tabor
Plan poprawy stanu francuskiej infrastruktury został sporządzony na wniosek wiceministra transportu Frédérica Cuvilliera, który w październiku 2012 roku zapoznał się z raportem Politechniki Federalnej w Lozannie. Raport mówi, że konwencjonalna sieć kolejowa jest w złym stanie, a to dlatego, że przez lata priorytetem w inwestycjach były koleje dużych prędkości. Plan modernizacji sieci kolejowej zakłada cztery główne punkty. Pierwszy z nich to poprawa niezawodności kolei, tak by z jednej strony ograniczyć liczbę usterek i awarii infrastruktury oraz zredukować liczbę wypadków na przejazdach kolejowych, a z drugiej usprawnienie ruchu pociągów w sytuacji nieprzewidzianych perturbacji. Kolejny punkt dotyczy zwiększenia przepustowości linii oraz wdrożenia systemów GSM-R/ERTMS - tak aby móc uruchamiać więcej pociągów na najbardziej obleganych liniach kolejowych. Kolejne założenia planu modernizacji sieci dotyczą poprawy bezpieczeństwa, a tym samym zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach kolejowych. Modernizacja ma przyczynić się także do uczynienia kolei znacznie atrakcyjniejszym środkiem transportu, m. in. poprzez wdrażanie cyklicznych rozkładów jazdy.
Również w minionym roku rząd wyraził zgodę na przekazanie środków Kolejom Francuskim SNCF na wymianę części taboru dalekobieżnego, obsługującego przewozy międzymiastowe. Dzięki środkom część pociągów zestawiona z lokomotyw i wagonów zostanie zastąpiona zespołami trakcyjnymi. Kwota 510 mln euro, z opcją na zainwestowanie dodatkowych 100 mln euro, zostanie przeznaczona na zakup 34 elektryczno-spalinowych zespołów trakcyjnych Coradia Liner formy Alstom. Zespoły trakcyjne zastąpią składy z wagonami CoRail, które kursują w relacjach dalekobieżnych pod szyldem Trains d’Equilibre du Territoire (TET).
Żarty się skończyły
Faktycznie przez lata Francuzi nie szczędzili pieniędzy na rozwój kolei dużych prędkości. Tymczasem kolej konwencjonalna pozostaje mocno w tyle. Czasy przejazdu i jakość usług przekładają się tym samym na wyniki finansowe TET. Tylko w ciągu trzech ostatnich lat straty prowadzone pod szyldem Trains d’Equilibre du Territoire wzrosły z 210 do 312 mln euro rocznie, przy czym w tym okresie zmniejszono pracę przewozową o 10 procent. SNCF deklaruje, że strata za rok 2014 utrzyma się na poziomie 309 mln euro. Wiadomo, że rząd pokryje tylko 6 procent z tej kwoty. Pieniądze będą pochodziły głównie z opłat autostradowych.
Wnioski wyciągnie komisja
Specjalnej komisji, która ma za zadanie zdiagnozować problemy połączeń intercity i znaleźć ich rozwiązanie, będzie przewodniczył minister transportu Alain Vidalies. Znajdzie się w niej pięciu przedstawicieli parlamentu, szefowie regionów Pikardia i Owernia oraz czterech ekspertów, w tym szef Francuskiego Trybunału Obrachunkowego, a także przedstawiciel Rady Generalnej Środowiska i Zrównoważonego Rozwoju. Komisja ma pół roku na opublikowanie wstępnej analizy połączeń intercity. Proponowane zalecenia mają zostać wdrożone do końca roku 2015 - tak aby do końca 2016 roku była już odczuwalna poprawa jakości usług.
Na początku tego roku Krajowa Federacja Stowarzyszeń Transportu Publicznego (FNAUT) ostrzegała, że jeśli nie zostaną podjęte żadne działania w celu odwrócenia tendencji spadkowej w przewozach intercity, to o jedną czwartą zmniejszy się licząca 20 tys. km sieć połączeń międzyregionalnych. Francuskie Ministerstwo Transportu ma nadzieję, że zaproponowane działania w polu poprawy jakości infrastruktury i odmłodzenia floty pociągów, zachęcą francuskich pasażerów do powrotu do kolei.
Zapisz się do newslettera:
