Produkująca wagony kolejowe H.Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych walczy o przetrwanie. Nowy zarząd firmy ocenia, że jej dalszy los zależy w dużej mierze od tego, czy PKP Intercity kupi od niej zamawiane na ten rok wagony
H.Cegielski - Fabryka Pojazdów Szynowych z Poznania (FPS), była spółka zależna H. Cegielski Poznań kupiona od tej firmy w styczniu przez Agencję Rozwoju Przemysłu, może mieć problemy z przetrwaniem. Do końca tego roku. Zarząd FSP kierowany od niedawna przez prezesa Bernarda Ściechowskiego przygotowuje nową strategię firmy, której realizacja ma zapewnić FSP kontynuację działalności, ale nie będzie to łatwe nawet na papierze, bo sytuacja FSP jest wyjątkowa trudna.
- Plan finansowy na 2010 rok zakłada osiągnięcie przychodów w wysokości około 80 mln zł, ale ponad 50 proc. tej kwoty to przychody, które zależą od realizacji kontraktu dla PKP Intercity. Nie jest pewne, czy PKP Intercity odbierze zamówione wagony i jak będzie płaciła. Za wagony odebrane na początku tego roku PKP Intercity jeszcze nie w pełni zapłaciła. Najbliższa przyszłość zależy od realizacji kontraktu dla PKP Intercity - uważa Bernard Ściechowski, prezes zarządu FPS.
Agencja Rozwoju Przemysłu kupiła FPS od H.Cegielski Poznań za 58 mln zł. W 2009 roku FPS miała około 60 mln zł przychodów i wiadomo, że poniosła straty, ale ich ostateczna wielkość nie jest jeszcze ustalona. Skoro ponad 50 proc. tegorocznych przychodów FPS zależy od realizacji kontraktu z PKP Intercity to oznacza, że obecnie jest to firma uzależniona od zamówień jednego kontrahenta, a jej zakup przez ARP od wspomaganego w ten sposób H.Cegielskiego Poznań to dopiero początek jej restrukturyzacji. Należy przypuszczać, że FPS będzie się teraz starała przede wszystkim o odzyskanie zaufania kontrahentów.
Więcej
