Uproszczenie przepisów, ujednolicenie ich we wszystkich krajach członkowskich oraz większy udział kapitału prywatnego w finansowaniu inwestycji – to rozwiązania dla europejskiego sektora kolejowego, mające według dyrektor wykonawczej Europejskiej Agencji Kolejowej Oany Gherghinescu pomóc w zwiększeniu roli kolei. Wypowiedzi Gherghinescu były częścią debaty otwierającej targi TRAKO 2025.
Unia Europejska – jak przypomniała Gherghinescu – jest organizacją powołaną po to, by poprzez współdziałanie państw członkowskich rozwiązywać problemy. Dużą część trudności, z jakimi mierzy się kolej w Europie, można zaś – w jej ocenie – rozwiązać dzięki wspólnemu rynkowi oraz ujednolicaniu przepisów. – Na kolei potrzeba wspólnego rynku dla produkcji i standaryzacji wyrobów, które można wykorzystać wszędzie w Europie bez potrzeby adaptacji. Wspólny musi stać się także rynek dla przewoźników – stwierdziła, nawiązując do IV Pakietu Kolejowego i liberalizacji rynku.
Prostsze przepisy to łatwiejsze przewozy międzynarodowe
Część barier wymaga z ustawodawstwa krajowego i europejskiego. Również tu interesem branży jest – według szefowej ERA – ujednolicenie i deregulacja. – Upraszczajmy prawo, tak by usprawniało działanie kolei i służyło ludziom – niech ułatwia funkcjonowanie kolei, a nie przeszkadza. Podczas spotkań takich jak te na TRAKO możemy zbierać przykłady istniejących problemów i działać. Ustawodawstwo musi być otwarte na przyszłość, sprzyjać innowacjom i pozwalać im dojrzewać – przekonywała Gherghinescu. Mniej podzielony niż dotąd rynek jest też, jej zdaniem, warunkiem przyciągnięcia na większą skalę młodych ludzi do pracy na kolei.
Upraszczaniu przepisów Gherghinescu poświęciła wiele miejsca zwłaszcza w kontekście ruchu międzynarodowego. – Przepisy powinny być stabilne i mało „kreatywne”, ponieważ potrzebujemy standaryzacji. Historycznie odziedziczyliśmy bardzo różne zestawy przepisów w państwach członkowskich. Musimy je zrewidować, by pociągi międzynarodowe mogły szybko przekraczać granice. Bądźmy gotowi do kwestionowania zastanych rozwiązań i ich upraszczania – wezwała. Właśnie wymiar europejski powinien, jej zdaniem, być jednym z ważniejszych kryteriów przy wyborze priorytetów inwestycyjnych.
Inwestorzy prywatni? Zaangażują się, gdy zobaczą stabilność
Przedstawicielka ERA podkreśliła, że z jednej strony nie można żałować funduszy unijnych (strukturalnych i spójności) ani krajowych na rozwój kolei. Z drugiej strony kolej w Europie nie może postrzegać siebie jako „biednego dziecka” zależnego wyłącznie od pieniędzy publicznych. – Dziś kolej nie wierzy w siebie. Często prosimy o środki publiczne – ale warto do dyskusji włączyć także zachęcanie prywatnych inwestorów do partycypacji – zwróciła uwagę Gherghinescu. Aby kolej stała się dla nich atrakcyjna, kolej musi – jej zdaniem – zadbać o opinię partnera stabilnego i przewidywalnego.
Reindustrializacja Europy wymaga inwestycji, ale też zwiększenia mobilności społecznej i odbudowy własnego potencjału. – By sprzyjać inwestycjom, musimy być pewni, że będziemy w stanie wyprodukować wszystko w Europie. Rozwijajmy własne zdolności produkcyjne, które w ostatnich dekadach z różnych powodów traciliśmy – wezwała szefowa ERA.
Przeszkodą na drodze do realizacji ambicji, mimo dużego wsparcia z UE (w tym – dziesięciokrotnie zwiększonych w nowym budżecie wieloletnim funduszy na mobilność wojskową), mogą okazać się problemy z absorpcją funduszy. – Paradoksalnie posiadanie pieniędzy nie oznacza, że będziemy mieli produkt końcowy. Również dlatego potrzebna zmiana procedur i standardów, która pozwoli dzięki standaryzacji pójść szybko do przodu – uznała Gherghinescu. – Musimy prowadzić realistyczny dialog, by współpraca z koleją stała się łatwiejsza, również dla wojska – stwierdziła szefowa ERA. Jak zaznaczyła, nie jest jej rolą uczenie odpowiedzialności poszczególnych uczestników rynku.
Cyberbezpieczeństwo: ERTMS wystarczy, trzeba tylko go wdrożyć
Sektor kolejowy, podobnie jak lotniczy, musi też być chroniony przed cyberatakami. – Najlepsza odpowiedź na ataki to właściwa ocena ryzyka i podjęcie działań proporcjonalnych i efektywnych. Jest wielu ekspertów w branży, którzy działają w tym kierunku już teraz. Unikajmy nadmiernej specyfikacji, która też byłaby ciężarem – oceniła Gherghinescu. Jak dodała, specyfikacje dla systemów bezpieczeństwa nie powinny być ani zbyt ogólne, ani zanadto szczegółowe. Nie powinno się też ich zbyt często zmieniać.
W jej ocenie wystarczającym pod względem cyberbezpieczeństwa i odporności rozwiązaniem jest system ERTMS/ETCS, do którego wdrożenia w całej Europie jest niestety daleko. – „Łatanie” starych systemów tyko zwiększy naszą podatność na ataki cybernetyczne. Nie zgadzam się z podejściem, według którego starsze systemy są mniej podatne na ataki – zaznaczyła.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.