Partnerzy serwisu:
Blog KDP

Dziobak żywy czy „zdechły całkiem” – czyli forumowe polemiki

Dalej Wstecz
Data publikacji:
19-06-2014
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Robert Wyszyński

Podziel się ze znajomymi:

BLOG KDP
Dziobak żywy czy „zdechły całkiem” – czyli forumowe polemiki
Zapowiedziałem pod ostatnim tekstem na blogu KDP taki mały eksperyment: mianowicie że odpowiedzi na pytania i polemiki z komentarzami forumowiczów zamieszczę na łamach bloga. Aby było jaśniej, konkretniej i spójnie oraz aby kontynuować dany temat. Stąd dziś właśnie taka formuła – zobaczymy czy się przyjmie. Jeśli tak – to co jakiś czas będę ją stosował. Jeśli nie – to... nie.

Stąd znana już z blogowych publikacji dotyczących tekstów medialnych zasada: najpierw cytat wybranego forumowicza (te wybieram sam – głównie wedle kryteriów merytorycznych; prowokacje mnie nie interesują) i moja odpowiedź lub polemika. Zaczynamy.


Kali74 – cytat:

„Ja potrzebuję Dziobaków! Chcę jeździć szybciej niż teraz i komfortowo tam, gdzie jest to możliwe a jak tobie nie pasuje i chcesz taniej kolei dla ludu to wynieś się do Indii, tam jest tanio i powszechnie dostępnie! Robert, artykuł merytorycznie dobry ale...myślałem, że będziesz stał bardziej twardo na stanowisku że te pociągi mają jeździć z prędkością 200 km/h i więcej a nie wlec się mityczne 160.”

Przecież twardo stoję na takim właśnie stanowisku, ale uwzględniając realia modernizacyjne CMK (proszę, przeczytaj raz jeszcze uważnie treść tekstu). Wjazd z 200 km/h jest BARDZO WAŻNY zarówno marketingowo jak i do zbierania doświadczeń eksploatacyjnych, bez których nie rozwiniemy szybkiej kolei, nie przyspieszymy V maks na CMK oraz nie wybudujemy KDP Y.

 


Dziobak zdechły całkiem – cytat:

 

„Dlaczego zaraz Indie? Dlaczego nie może być jak w Czechach? Już nawet na Słowacji ma być konkurencja Leo i ceny na głównej magistrali mają spaść o połowę.”

 

Bo w Indiach masz 3 klasy – ta trzecia jest „dla mas” i na drewnianych ławkach zazwyczaj. A tłumu jak nie powiem co. Co do Czech, to właśnie NIE MOŻE być jak w Czechach, gdzie ichnie starsze pendolina z wychwalanymi mikolsko tiltami jeżdżą zaledwie 160 km/h – i to od od 8 lat, mimo V maks = 230 km/h i homologacji jedynie na 200 km/h. I jeszcze co najmniej 5-6 lat – o ile nie dłużej - nie będzie tam odcinka na 200 km/h. U nas już są takie odcinki na CMK, certyfikowane i z zezwoleniem. Można jeździć nawet zaraz, zamiast stać. Tylko „papieru” i mądrości negocjacyjnej brak...


szczur – cytat:

„Bercik, Ty naprawdę nie widzisz tego, co oni robią z koleją od wielu lat? Nie widzisz tego, że nawet __te kilka dziobaków jest zbyt wielkim zagrożeniem dla ich ukochanej motoryzacji__? Nie widzisz, że gdyby im zależało na wpływach z biletów i innych "nieistotnych duperelach", to robiliby zupełnie co innego niż robią?”

 

Widzę, dlatego o tym pisze, krzyczę, informuję i alarmuje – wraz z wieloma innymi dziennikarzami i ekspertami branżowymi - od wielu lat. Podobnie było z usamorządowieniem, a raczej jego najgorszą opcją, którego nie udało się powstrzymać (efekty widzimy do dziś). Ale wiele rzeczy się udało zrobić wspólnymi siłami różnych gremiów – w tym dziennikarskich - np. uwalić nonsensowną „protezę łowicką”, czyli gwóźdź do trumny budowy KDP w Polsce. Przeczytaj raz jeszcze wstępniak do poprzedniego tekstu blogowego – zarząd PKP IC jest albo do natychmiastowego zwolnienia, albo odgórnego ZMUSZENIA do ugody i aneksów z Alstomem. Poza tym i tak go wymienią, lepiej prędzej niż później, bo nie mają wyboru. My też nie mamy.


Huciński – cytat:

„Bilety tanie też nie będą, to trzeba jasno powiedzieć, ponieważ trwa upychanie ludności do największych miast, chętnych do podróżowania EIC Premium znajdzie się wielu. Za komfort i krótki czas podróży trzeba zapłacić więcej. To będzie taka namiastka KDP w Polsce. Osobną kwestią jest pozostała część kolei w Polsce, czy przetrwa ? - różnie z tym może być.”

Bilety będą zarówno TANIE (jak na taki komfort i dobre, mimo wszystko, czasy jazdy), jak i drogie, w zależności od różnych czynników rynkowych oraz klasy wagonu – co oczywiste. Ale prawdziwego systemu DSS na wjeździe raczej nie będzie, nad czym ubolewam, ale wieszać się nie będę. Zobaczymy ceny i system cenowy kiedy przyjdzie czas, niektórzy się mogą nieco zdziwić. Pisanie (przez innych) o cenie typu 250 zł, to są jakieś kurioza – no chyba że w przedziale menadżerskim, to wtedy kto wie...

Dokładnie! Sieć Pendolino będzie namiastką KDP w Polsce. I wpłynie – JUŻ wpływa - na wizerunek całej kolei (może prócz aglo i dojazdówek do pracy i szkół) – wiem to po wielu rozmowach z ludźmi jeżdżącymi koleją często lub rzadko i nie interesującymi się nią. Wszyscy mnie pytają: „No i co z tym pendolino?” (synonim: „I co z tą koleją?”). To tak w wielkim skrócie. Nie rozumienie przez niektórych tego zjawiska rezonansu jest dla mnie... niezrozumiałe. Pendolino jest najbardziej medialnym pociągiem w Polsce w całej historii polskiej kolei – i takim już zostanie, czy tego chcemy czy nie. I czy to się komuś podoba czy nie. Dlatego wpływa i BĘDZIE bardzo mocno wpływał na wizerunek reszty kolei pasażerskiej, głównie dalekobieżnej. Czyli jej dalszym zwoju (drastyczne spadki potoków) lub odrodzenia, ale to proces na cała lata, a nie na miesiące czy tygodnie.

 


Corgi – cytat:

 

„Pendolino musi uzyskać ZEZWOLENIE na dopuszczenie do eksploatacji, czyli w myśl prawa kolejowego dokument uprawniający zarządcę infrastruktury, przewoźnika kolejowego, producenta albo jego upoważnionego przedstawiciela, importera, podmiot zamawiający, wykonawcę modernizacji, inwestora, albo dysponenta do eksploatacji podsystemu lub pojazdu kolejowego wprowadzanego po raz pierwszy do użytkowania. Zezwolenie wyda UTK na podstawie dostarczonych przez Alstom dokumentów, z których najważniejszy to CERTYFIKAT weryfikacji WE podsystemu, czyli dokument wydany przez notyfikowaną jednostkę certyfikującą (np. Instytut Kolejnictwa) potwierdzający, że podsystem jest zgodny z zasadniczymi wymaganiami dotyczącymi interoperacyjności systemu kolei. Homologacja nie występuje w prawie kolejowym (zdaje się funkcjonuje w prawie drogowym).”

 

W imieniu siebie i wszystkich innych bardzo dziękuję za wyjaśnienie. Czyli prawidłowa powinno się nazywać homologację ZEZWOLENIEM. Tak też postaram się czynić, choć ze względu na tradycję – czyli przyjęte rozumowanie i słownictwo medialnie „potoczne”, a nie prawne - zapewne czasem również będę (lub będziemy) używać w uproszczeniu słowa „homologacja”. To jest coś podobnego jak ze słowem szynobus, które przyjęło się wszędzie – w tym medialnie, branżowo i wśród pasażerów. A w rzeczywistości powinno się nazywać „wagon motorowy” (jednoczłonowy) lub „spalinowy zespół trakcyjny/szt”. Synonim „szynobus” jest tu świetnym kompromisem; być może podobnie jest ze słowem „homologacja”, gdzie (ogólnie) wszyscy wiedzą o co chodzi. A to bardzo ważne również dla mediów niebranżowych, piszących czy mówiących do zwykłych ludzi, nie znających się na kolejowych niuansach.


Ramzes - cytat

„W udostępnionych przez PLK materiałach na nowy rozkład jazdy 2014/2015 (regulamin dostępu dla pociągów pasażerskich) można znaleźć informację, że na 323,1 kilometrowym odcinku zmodernizowanej linii E-65 Warszawa Wschodnia - Gdańsk będzie obowiązywała szybkość maksymalna V 160 km/h na łącznej długości 110,6 km na 8 odcinkach o długości od 5,7 km do 29,8 km oraz szybkość V 140 km na długości 8,5 km (3 lokalizacje po około 3 km). Na pozostałych odcinkach będzie obowiązywała zdecydowanie szybkość 100 - 120 km/h i w kilkunastu miejscach poniżej 100 km/h.”

Ale to nie są ostateczne dane, one się jeszcze zmienią. Stąd używałem w tekście formy „około” oraz tzw. skrótów myślowych. Na odcinkach gdzie trwają jeszcze prace, prędkości wpisane w tabelkach są stare albo nie są docelowe. Szczególnie po wejściu nowelizacji przepisów – a potem wprowadzeniu „kabinówki” - te parametry się zmienią, choć jakiegoś szału na tej linii nie będzie, o czym wszyscy wiemy. Natomiast brak na długie lata całej gotowej drogi dwupasmowej S-7 Warszawa – Trójmiasto zagra tu na korzyść tej linii. Czas jazdy rzędu 3 godzin (plus komfort i wygoda) byłby więc dobry i wysoce konkurencyjny dla E 65 Północ – tak czy inaczej.

 


krzysztof rytel – w stosunku do cytatu z tekstu:

 

"Tu mamy paradoks polegający na „wymuszeniu” przez UE postoju we Włoszczowie Północ (...)
Radziłbym stosownym gremiom i decydentom przemyśleć to bezsensowne KURIOZUM"

„Ale czas na przemyślenia to był przed decyzją o dofinansowaniu z pomocy regionalnej UE. Teraz nie ma wyjścia, takie są warunki tego źródła.”

To nie takie proste, jak się teoretycznie wydaje. Sam wiesz jak jest z szynobusami, np. SA 134 na Opolszczyźnie – jeżdżą tylko tymi trasami, gdzie mają umowę z UE (projekt RPO 2007-2013). Ale po 5 latach będą mogły jeździć poza ustalonymi trasami, podobnie jak ED 74. Nie wiem dokładnie czy termin umowy dla Pendolin – gdzie chodzi o te postoje - dotyczy 5 czy 10 lat. Jeśli wiesz, to proszę napisz.

 


K65

 

„Jakiego „huba Kieleckiego”??? Co Ty Człowieku w ogóle bredzisz ???” (chodzi o stację Włoszczowa Pólnoc – dop. mój)

 

Jak widać w tekście - jeśli się go czyta ze zrozumieniem - użyłem w przypadku tej stacji i słowa „hub” cudzysłowia – nie pierwszy zresztą raz, ale wielokrotnie w poprzednich tekstach. Co – jak słusznie zauważył inny forumowicz „mathewicforum” - było i jest swego rodzaju ironią. No ale jak się zacietrzewiasz, to nie zauważasz takich niuansów. Pendolina nie powinny stawać we Włoszczowie Płn., choć mogą na tej stacji stawać inne pociągi, niższej klasy, co zresztą było praktykowane od lat. Podobna opinia dotyczy budowanego Opoczna Południe na CMK. Tu zdanie mam niezmienne i popieram regulamin dla CMK, dotyczący V min 120 km/h. W przyszłości powinien on wynosić V min = 160 km/h dla pociągów pasażerskich i V min.120 km/h dla LEKKICH pociągów towarowych (np. intermodal). Po to, aby ograniczyć jazdy siódemek, „kibli” i innych składów o V mniejszej niż 160 km/h


busiarzewon – cytat 1

„Do wszystkich maruderów i frustratów dziobakowych tu obecnych. Prawdą jest to, że zakup pendolino jest przedwczesny w stosunku do infrastruktury o co najmniej kilka lat.”

Nieprawda! Po prostu dostawy są zgodne z harmonogramem, przy czym mówię o produkcji składów ED 250, a nie formalnościach papierowych – a inwestycje na infrze torowej się opóźniają, nic nowego. Ale przetarg z 2008 roku, a potem decyzja o zakupie Pendolin POCIĄGNĘŁY za sobą tak wiele tych inwestycji, decyzji oraz procesów (nawet jeśli opóźnionych, w końcu się dopną, prędzej czy później) że omówienie tego wymagałoby osobnego artykułu – zresztą już o tym na blogu oraz w drukowanym RK pisałem, ale jeszcze przyjdzie czas, aby ów temat podsumować.


busiarzewon - cytat 2

„Ale jeśli już połknęliśmy tę żabę, to trzeba ją teraz strawić, a nie za przeproszeniem zwracać. Zróbmy więc najlepszy użytek z tych pociągów jaki możemy zamiast robić z siebie pośmiewisko na świat. Lamentowanie o wydanych środkach publicznych jest bez sensu. Pieniądze na Pendolino to śmieszna kwota w porównaniu z tym co podatnicy ładują w autostrady i S-ki. Ja nie korzystam z tego, samochodem jeżdżę tylko w mieście więc też mogę powiedzieć, że z mojego puktu widzenia, wydatki na autostrady i S-ki to zmarnowana kasa. Środków, które UE chce nam dać na kolej jest tyle, że starczy i na dziobaki, i na klasykę, i na Ygreka. Musi być tylko wola polityczna ich wykorzystania, której za kadencji tego rządu raczej nie będzie, a już na pewno nie za tej minister.”

I tu się niemal w pełni zgadzamy. Mało tego – podobnie zaczyna myśleć coraz więcej ludzi z branży i spoza branży. Proces uświadamiania WAGI modernizacji kolei – czy wręcz jej wymuszania! - poprzez „skoki technologiczne” jest długi, żmudny i trudny, ale po latach daje efekty. Co dotyczy również świadomości konieczności budowy linii KDP - Y. 10 lat temu to były jakieś „bajki” oraz „wizje”, a teraz – prócz GOTOWEGO SW - coraz więcej ekspertów czy polityków uważa to za oczywistość i priorytetową potrzebę. Ale trzeba zacząć od dziobaków. Albowiem bez zakupu Pendolin nie byłoby ETCS-1 na CMK, nie było by rewitalizacji wielu odcinków linii i nie zwolniłoby się ok 150 wagonów Z-1/Z-2 oraz ok. 25 do 30 EP 09 (zależy od stanu lokomotyw, obiegów etc,.) na pociągi TLK, mające kursować w całym kraju i o wiele szybciej niż dotąd. Ale to również temat na kolejną okazję.

 


Mathewicforum – cytat:

„Tak już bardziej poważnie, to jest jeszcze kilkanaście innych powodów, dla których Pendolino muszą od grudnia br pojechać V 200 na 40 czy 80 km CMK. Jest szokujące, że PLK wciąż nie pokazała urbi et orbi harmonogramu prac co do miesiąca, kiedy jaki ETCS będzie, gdzie i jak gotowy, na jaką prędkość wyregulowany, z całą zmianą sbl-u, srk, tak na CMK, jak i na E30, E-65 Północ! Do tego tory (w tym obiekty inżynieryjne). Tu się wręcz liczy każdy dzień!”

ETCS-1 ma zezwolenie (homologację) na całej linii CMK do 160 km/h, a na V 200 km/h od Olszamowic do km 212 – tu nie ma problemów, prócz zwolnień we Włoszczowie do 160 i do 100 km/h na obiektach wiaduktowanych/tunelowanych. Co do harmonogramu prac na CMK, usilnie zbieram o tym informacje w kilku źródłach (szczegóły znajdą się wyłącznie w papierowym wydaniu RK nr 8-9). Pewne jest że coś z robót zostanie na rok 2015; pytanie tylko ile, co i gdzie. Więc ETCS-1 nie jest problemem, a jego konfiguracja do 200 km/h może nastąpić WYŁĄCZNIE po całkowitym zakończeniu robót na danych odcinkach (jak Grodzisk Maz.– Idzikowice). Problemem zasadniczym jest dalece nieodpowiedzialna i dywersyjna dla kolei wojna zarządu PKP Intercity z Alstomem. Ale zwierzchnie władze grupy oraz – chyba - MIR, zaczynają widzieć ten absurd i szkodzenie wszystkim, a przede wszystkim swojej firmie i swojej grupie. Czekamy zatem na efekty interwencji w owej kwestii. Zegar tyka.


aa - cytat:

„Wbrew temu co chrzanią "prawdziwy kolejarze" uważam, że upadek Pendolino to upadek całej kolei dalekobieżnej w tym kraju! Owszem, ten upadek nie będzie rewolucyjny, ale będzie się objawiał w coraz gorszej ofercie i tak już beznadziejnej TLK. Bo nawet tacy fani kolei jak ja stracą raz na zawsze zaufanie, nie tylko do PKP Intercity, ale do całej kolei jako takiej. Pendolino jest symbolem. Miało być symbolem zmian i wymusić rewolucje, a staje się symbolem dziadostwa, coraz większego bałaganu i totalnego upadku. Jeśli ten projekt nie wypali w grudniu tego roku, to CAŁA kolei (nie tylko PKP IC) już się po tym nie podniesie.”

Pełna zgoda i wszystko w temacie. Amen.

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Alstom: 80% energii elektrycznej z fotowoltaiki

Infrastruktura

Alstom: 80% energii elektrycznej z fotowoltaiki

Mikołaj Kobryński 18 lipca 2023

Otwarto nową linię tramwajową w Paryżu

Zintegrowany transport

Otwarto nową linię tramwajową w Paryżu

Mikołaj Kobryński 08 lipca 2023

Rok „Dziobaka” – czyli sukcesy duże i małe? (cz.2)

Blog KDP

Zobacz również:

Alstom: 80% energii elektrycznej z fotowoltaiki

Infrastruktura

Alstom: 80% energii elektrycznej z fotowoltaiki

Mikołaj Kobryński 18 lipca 2023

Otwarto nową linię tramwajową w Paryżu

Zintegrowany transport

Otwarto nową linię tramwajową w Paryżu

Mikołaj Kobryński 08 lipca 2023

Rok „Dziobaka” – czyli sukcesy duże i małe? (cz.2)

Blog KDP

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5