Gwałtowna burza spowodowała wczoraj po południu na Dolnym Śląsku czasowe przerwy w ruchu na linii kolejowej Wrocław – Poznań, Wrocław – Jelenia Góra oraz Jelenia Góra - Szklarska Poręba. Ten ostatni odcinek dalej jest nieprzejezdny, kursuje komunikacja autobusowa.
Największe opóźnienia, spowodowane trudnymi warunkami atmosferycznymi, miały wczoraj dwa pociągi: relacji Gdynia - Wrocław i Kołobrzeg – Kraków. W przypadku każdego z nich opóźnienie wyniosło około godziny.
Obecnie sieć kolejowa jest już przejezdna z wyjątkiem odcinka Piechowice – Szklarska Poręba. Jak informuje rzeczniczka PKP SA Katarzyna Mazurkiewicz, odcinek wymaga dodatkowego przeglądu, który już jest wykonywany przez służby techniczne. Na tym odcinku wprowadzono zastępczą komunikację autobusową.
Podmycie torów
Jak informuje spółka Przewozy Regionalne na odcinku nastąpiło podmycie torów na stacji Piechowice oraz toru szlakowego pomiędzy Piechowicami i Szklarską Porębą Górną. W związku z tym do odwołania za wszystkie pociągi, kursujące tą trasą, uruchomiona została zastępcza komunikacja autobusowa na odcinku Jelenia Góra - Szklarska Poręba Górna.
Zgodnie z informacjami od zarządcy infrastruktury, w pierwszej kolejności przywrócona ma zostać przejezdność stacji Piechowice, dzięki czemu pociągi będą mogłby kończyć na niej bieg i skrócony zostanie odcinek obsługiwany komunikacją zastępczą (do odcinka Piechowice - Szklarska Poręba Górna). Ze względu na brak możliwości dojazdu drogą kołową, autobusy zastępcze kursują z pominięciem przystanku Górzyniec.
Pechowe połączenie
Już w listopadzie pisaliśmy, że połączenie Jelenia Góra - Szklarska Poręba nie ma szczęścia. Po rocznej przerwie spowodowanej remontem odcinek otwarto na zaledwie 10 dni, po czym trzeba było je zamknąć. Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego zamknął wiadukt drogowy nad linią i zakazał ruchu pociągów. Pasażerowie wrócili na dwa miesiące do autobusów.
Nowy dworzec nie wytrzymał deszczu
We wtorek po południu zalana została podłoga w części dworca Wrocław Gł. PKP SA twierdzi, że instalacja przeciwdeszczowa nie wytrzymała „rywalizacji” z ulewą. Więcej na ten temat piszemy tutaj.