Burmistrz Ursynowa, Piotr Guział, wystąpił dzisiaj (7 stycznia) do pozostałych czterech dzielnic, przez które przechodzi linia metra, z propozycją wspólnego finansowania nocnego metra. – Kwoty do wygospodarowania stanowią ułamek procenta wydatków – przekonuje.
Piotr Guział, jeszcze jako radny opozycyjny, był zaciekłym zwolennikiem nocnego metra. Teraz – wobec zapowiedzi likwidacji kursów od nocy z 9 na 10 lutego br. – postanowił bronić tej oferty. Wystąpił do burmistrzów dzielnic Mokotów, Śródmieście, Żoliborz i Bielany z propozycją wspólnego pokrycia kosztów. – Proponuję, aby dzielnice, przez które przechodzi I linia metra, wygospodarowały środki finansowe (w 2013 r. – ok. 3,15 mln zł, w latach następnych ok. 3,6 mln zł) w swoich załącznikach dzielnicowych do budżetu Miasta, a następnie przekazały ją do dyspozycji ZTM na utrzymanie nocnych kursów metra. Jednocześnie proponuję, aby przyjąć kryterium podziału brakującej kwoty pomiędzy dzielnice – według liczby stacji metra znajdujących się na obszarze dzielnicy – napisał Guział.
Według jego wyliczeń dzielnice Ursynów, Mokotów i Śródmieście w 2013 r. musiałyby wygospodarować 750 tys. zł (po pięć stacji w każdej dzielnicy). Bielany na swoje cztery stacje wydałyby 600 tys. zł. Żoliborz natomiast w budżecie musiałby znaleźć 300 tys. zł na swoje dwie stacje. – Kwoty do wygospodarowania stanowią ułamek procenta wydatków (w przypadku Ursynowa niecałe 0,3 procent) i są realne do pozyskania – przekonuje burmistrz Guział.
Piotr Guział zaprosił pozostałych burmistrzów na spotkanie w tej sprawie, które miałoby się odbyć 9 stycznia br.