Dariusz Blocher, który jest od końca września prezesem Budimeksu, informuje, że do 2012 r. sprzedaż grupy będzie rosła głównie dzięki kontraktom drogowym. Od 2013 r. w tym segmencie dojdzie do spowolnienia. Spadek grupa ma zrekompensować umowami w energetyce, kolejnictwie i działalnością deweloperską - czytamy w "Parkiecie".
Szef Budimeksu ocenia, że spadek obrotów z drogownictwa w 2013 r. zrekompensowałoby 0,8-1 mld zł sprzedaży w energetyce i kolejnictwie.
Zdaniem Blochera, przetargi kolejowe na dużą skalę ogłaszane będą do końca 2010 r. Szef grupy informuje, że rentowność brutto kontraktów tego typu sięga 6-8 proc. Wyższa jest w energetyce - pisze "Parkiet".
Blocher szacuje, że w portfelu zleceń na koniec roku znajdą się kontrakty o łącznej wartości ok. 5 mld zł. Obecnie sięga ona 4,7 mld zł, z czego 70 proc. stanowią umowy na budowę dróg (reszta pochodzi z segmentu budownictwa kubaturowego). Przed końcem roku warszawska firma zawrze umowy na 1,5 mld zł. Do tego czasu część obecnego portfela zasili jednak przychody.