Automaty z kawą to za mało! Nasi czytelnicy żądają w pociągach Kolei Śląskich biblioteczki z książkami, automatu do przekąsek, pokoju do przewijania niemowląt, a nawet cysterny z piwem i grilla. A przewoźnik zastanawia się, gdzie to pomieścić...
Wszystko zaczęło się od komentarza naszego czytelnika pod artykułem KŚ: Kawa będzie, ale nie w Flirtach i Elfach: "Mogli by tez jednorękich bandytów ustawiać w swoich pociągach(...)". Postanowiliśmy zapytać Was na Facebooku, co jeszcze chcielibyście zobaczyć w pociągach Kolei Śląskich. Dostaliśmy mnóstwo mniej lub bardziej fantastycznych odpowiedzi - można je zobaczyć tutaj. Było to tym łatwiejsze, że aby wziąć udział w konkursie, wystarczy być naszym fanem na FB.
Aby uatrakcyjnić zmagania, zaproponowaliśmy zwycięzcy otrzymanie gadżetu - bączka z logo RK, hitu targów Trako. Głosowali sami czytelnicy, a najwięcej głosów zabrała propozycja "na zimę: Automat z łopatami, ażeby pasażerowie sami mogli sobie odśnieżyć perony i ewentualnie tory pociągu którym podróżują".
Koleje Śląskie początkowo podeszły sceptycznie do tego pomysłu, jednak wkrótce zobaczyły u naszych czytelników nie tylko prześmiewcze, ale i bardzo pożyteczne pomysły, i z ochotą przyłączyły się do naszego konkursu. Przewoźnik zastanawia się nawet nad wykorzystaniem - tych bardziej poważnych - podpowiedzi! Konkursem zainteresowały się też inne, lokalne i ogólnopolskie media.
Z powodu otrzymania tak wielu i śmiesznych, i pożytecznych propozycji, postanowiliśmy rozdać więcej nagród. Wspólnie z Kolejami Śląskimi wybraliśmy jeszcze cztery propozycje: wypożyczalnię książek, automat z batonami i przekąskami, kota Schrödingera i klatkę z lwami. Ich autorzy otrzymają od nas zestaw upominków i najnowszy numer miesięcznika "Rynek Kolejowy", a od Kolei Śląskich "niespodziewanie nadziewanego elfa po śląsku, wybraną część umundurowania KŚ i kilka innych mniej lub bardziej przydatnych drobiazgów".
Oprócz wymienionych propozycji, nasi Czytelnicy postulowali jeszcze wstawienie do pociągów m. in. stołów bilardowych, akwariów, pokoju do przewijania niemowląt, leżaków z tabliczkami "Proszę mnie obudzić na stacji...", wagonu - cysterny z piwem, grilla, szaf grających, no i baru lub restauracji ze śląskimi daniami takimi jak krupniok czy wodzionka. Czy Koleje Śląskie skorzystają z tych propozycji? - Nad niektórymi, tymi bardziej poważnymi, na pewno się zastanowimy - obiecuje rzecznik KŚ Adam Warzecha i proponuje w rewanżu rozdawanie pasażerom bezpłatnych egzemplarzy "Rynku Kolejowego". Nie mówimy "nie".