Dzięki szybkiej, wspólnej akcji udało się wczoraj po południu uratować życie mężczyzny, który zasłabł na przystanku PKM Gdańsk Port Lotniczy i upadł na peron. Kiedy okazało się, że mężczyzna się nie podnosi podbiegł do niego jeden z oczekujących na peronie pasażerów oraz kierowniczka pociągu Polregio, który właśnie wjechał na przystanek – poinformowała spółka PKM.
Anonimowy pasażer (na zdjęciach z monitoringu w żółtej czapce) natychmiast podjął się reanimacji mężczyzny, natomiast kierowniczka pociągu przyniosła z pojazdu defibrylator (już kilka lat temu Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego wyposażył w nie wszystkie swoje pociągi). Ich natychmiastowa pomoc prawdopodobnie uratowała życie mężczyźnie, który po kilku minutach odzyskał przytomność.
Równolegle nasz monitoring wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe oraz powiadomił o zdarzeniu służby z Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy, które przybyły na miejsce i zaopiekowały się mężczyzną do momentu przyjazdu karetki. Przybyli na miejsce ratownicy zabrali mężczyznę do szpitala. Wielkie słowa uznania i podziękowania dla wszystkich, którzy wczoraj będąc świadkami tego poruszającego zdarzenia zareagowali tak, jak trzeba – podsumowuje PKM.
– Bardzo dziękuję pasażerowi, który jako pierwszy udzielił pomocy i kierowniczce pociągu, która zawiadomiła służby i wykorzystała znajdujący się w pociągu defibrylator. Prawdopodobnie w ten sposób uratowali poszkodowanemu życie. To ważne, żeby w takiej sytuacji jak najszybciej udzielić pomocy. Cieszę się, że pomimo zagrożeń związanych z pandemią są osoby dla których cudze życie jest najważniejsze – mówi Artur Martyniuk, prezes zarządu Polregio.
Specjalne podziękowania na swoim profilu FB
zamieścił także marszałek województwa Mieczysław Struk: