– Polska infrastruktura wymaga silnej ręki, olbrzymiej determinacji i szczególnie odważnych decyzji i zmian. Nie lokuję pani minister Marii Wasiak jako osoby, która takim wyzwaniom mogłaby podołać – mówi w rozmowie z portalem „RynekInfrastruktury.pl” Andrzej Adamczyk, poseł PiS, wiceprzewodniczący komisji infrastruktury.
Emilia Derewienko, „RynekInfrastruktury.pl”: Jakie wyzwania stoją obecnie przed nową minister infrastruktury i rozwoju, Marią Wasiak?
Andrzej Adamczyk: Maria Wasiak jest znana posłom komisji, brała udział w posiedzeniach, dotyczących spraw kolejowych. Jawiła się zawsze jako osoba przygotowana i nigdy nie dawała powodów, aby wątpić w jej kompetencje. Mam jednak wątpliwości, czy nowa minister infrastruktury będzie w stanie podołać olbrzymim wyzwaniom oraz czy wypracuje porozumienie z ministrem finansów, od którego przecież wiele w polskiej infrastrukturze zależy. Zastanawiam się czy to jest minister przełomu – z całym szacunkiem dla pani minister, ale uważam, że to będzie kontynuacja dotychczasowej polityki. Najważniejsze problemy będą wciąż leżeć odłogiem, my zaś będziemy mówili o szczegółach, o PR.
Czy Maria Wasiak odnajdzie się w MIR?
Jest cała masa pułapek, którą zostawili Marii Wasiak poprzedni szefowie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju. Jak sobie z tym poradzi? Nie wiem, oby nie było to tak jak pamiętnej zimy na przełomie 2010 i 2011 roku, kiedy po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy załamał się ruch kolejowy w Polsce. Maria Wasiak, wówczas wysoki urzędnik w zarządzie grupy PKP SA, była odpowiedzialna właśnie za rozkłady, nadzorowała je bezpośrednio. Posadę stracił wtedy Andrzej Wach, pani minister pozostała na swoim stanowisku. Polska infrastruktura wymaga silnej ręki, olbrzymiej determinacji i szczególnie odważnych decyzji, a także odważnych zmian. Nie lokuję pani minister Marii Wasiak jako osoby, która takim wyzwaniom mogłaby podołać.
W kontrze do Pańskich wątpliwości zapytam więc, co dobrego Maria Wasiak może wnieść do Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju?
Maria Wasiak mogłaby wypracować model rozwiązania problemu Krajowego Funduszu Drogowego i jego zadłużenia. Powinna zwrócić uwagę na sytuację w obrębie realizacji inwestycji drogowych w Polsce. W dalszym ciągu nie rozliczono się bowiem z przedsiębiorcami, którzy wykonywali te inwestycje, a później ponieśli z tego tytułu konsekwencje finansowe – powinni otrzymać za tę pracę pieniądze. Osoba, która wiele lat pracowała w zarządzie PKP SA, powinna także jak mało kto dostrzegać problem przewozów regionalnych, Intercity. Z pozycji ministra łatwiej będzie jej się rozmawiało z prezesem grupy PKP SA, aby postawić polską kolej na nogi. Jestem przekonany, że pani minister jako osoba, dla której transport jest jednym z elementów pracy zawodowej, doceni również inne formy transportu – nie tylko kolejowy, ale w szczególności transport śródlądowy, który kompletnie został zignorowany przez ministra Nowaka i minister Bieńkowską. Ufam, że nowa pani minister tej problematyce poświęci wiele uwagi. Nierozstrzygnięty jest również problem portów lotniczych w Polsce. Przed Marią Wasiak jest cała masa wyzwań, życzę jej jak najlepiej, ale niestety obawiam się, że będzie to polityka kontynuacji dotychczasowych działań, które w żadnym obszarze nie znajdują apologetów i są wszędzie krytykowane.