W miniony weekend Czytelnicy informowali nas o usterkach pojazdów Pesa Dart. W sumie w dwóch przypadkach musiały zostać podstawione jednostki rezerwowe, ale pojazdy wracają już do ruchu.
– Pociąg obsługiwany przez Pesa Dart (relacji Wrocław – Białystok) – Słowacki nie wyruszył, ponieważ miał awarię. Zamiast tego zostały podstawione wagony i lokomotywa. Właśnie nim jadę – napisał do nas Czytelnik w sobotę. Takich sygnałów dostaliśmy kilka. Poprosiliśmy przewoźnika o podsumowanie weekendowych utrudnień.
– W weekend były dwa przypadki, kiedy pociągi Pesa Dart musiały zostać zamienione na jednostki rezerwowe oraz jedna sytuacja, gdy musieliśmy uruchomić wagonowy skład zastępczy. Ponadto jeden pociąg miał usterkę, którą szybko naprawiono i mógł kontynuować podróż – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity. – Zgodnie z umową za sprawność pociągów odpowiada producent. To oznacza, że wszelkie, nawet najdrobniejsze awarie musi naprawić w jak najkrótszym czasie – dodaje.
Michał Żurowski, rzecznik Pesy potwierdza wystąpienie awarii, ale podkreśla, że producent reaguje na bieżąco, a sytuacja nie jest wcale zła. – W piątek 18 marca w jednym pojeździe stwierdziliśmy uszkodzenie jednego z urządzeń i obecnie staramy się pilnie ściągnąć go od poddostawcy. Zaraz po wymianie pojazd wróci do ruchu. Tego samego dnia w drugim składzie usterka szybko zdiagnozowana, naprawa wykonana, a pojazd wrócił do ruchu. Natomiast w niedzielę 20 marca zdiagnozowana została jedna usterka, po naprawie w Mińsku pojazd wrócić ma do przewoźnika już dziś – mówi Żurowski.
Jak potwierdza rzecznik Pesy, w pierwszym i trzecim przypadku wprowadzono do obiegu rezerwę. Poza tym jeden pociąg Pesa Dart jest na przeglądzie P1, a jeszcze jeden dziś zostanie u producenta poddany oględzinom po zderzeniu z łosiem i po naprawie wróci do eksploatacji. – W ruchu jest dziś 13 pojazdów – informuje rzecznik.
5 marca PKP Intercity
odebrało ostatni pociąg Pesa Dart. Kwestię kar umownych za opóźnienie dostaw pociągów rozstrzygnie arbitraż.
Stawką jest kilkadziesiąt milionów złotych. Jednocześnie PKP Intercity jest zadowolone z wprowadzenia na tory nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych Flirt i Dart. Najlepsze wyniki przewozowe po ich wjeździe na tory
zanotowano na trasie Warszawa – Olsztyn i Warszawa – Białystok.