Jak stworzyć sprawnie działający system, jednolity rynek przewozów pasażerskich w Polsce? Czy w sensownym horyzoncie czasowym możliwe jest zbudowanie porozumienia pomiędzy spółkami przewozowymi tak, aby to pasażer mógł korzystać ze spójnej oferty? Pytania te były przedmiotem jednej z dyskusji podczas zeszłotygodniowego Kongresu Kolejowego.
- Dla pasażera tworzenie warunków konkurencyjności na rynku są mniej istotne. Oni woleliby konsumować efekty właśnie tej konkurencyjności. Coraz mocniej odczuwamy konkurencję pomiędzy gałęziami transportu i ona jest zjawiskiem ważniejszym niż współzawodnictwo pomiędzy poszczególnymi przewoźnikami kolejowymi. Najpierw trzeba wygrać pasażera dla kolei, a potem ten „tort” dzielić pomiędzy poszczególnych przewoźników - mówił moderator dyskusji, Bogusław Kowalski z ZDG TOR.
- Jeśli mówimy o konkurencji, po polega ona na tym, że przewoźnik wybiera te połączenia, które są najbardziej dochodowe. Jego interesuje zysk. Pojawia się więc pytanie, kto powinien odpowiadać za to, aby w kraju powstał sprawny, zintegrowany system. Odpowiedź to oczywiście minister. Nie ma jednak ciała zrzeszającego obligatoryjnie wszystkich przewoźników. Mógłby on tworzyć siatkę połączeń, a za tym szłoby tworzenie całości systemu - również biletowego. W Warszawie w ten sposób funkcjonuje ZTM. Nie jest to co prawda zrzeszenie przewoźników, ale wykonuje on pracę polegającą na koordynacji i integracji transportu - mówił dyrektor Instytutu Kolejnictwa, Andrzej Żurkowski.
- Taki system z pewnością pomógłby. Koordynacja na szczeblu centralnym jest niezbędna w tej sferze. Obecnie akcenty kładzione są w nieodpowiednich miejscach – odnośnie np. tego, kto jest właścicielem spółki. Od wielu lat apelujemy, że powinien powstać system rozliczania przychodów z biletów, na wzór tego, który mają między sobą banki. Krajowa Izba Rozrachunkowa dzieli kto, komu i ile pieniędzy powinien przekazać. To jest zorganizowane na poziomie państwa. Odnośnie przewoźników kolejowych była taka inicjatywa w 2010 r. Nie zostało to nigdy wykonane. Do tego pomysłu trzeba powrócić. Z pewnością właściwym kierunkiem jest integrowanie części funkcji w PKP PLK – zarządcy infrastruktury - dodał prezes Arriva RP, Damian Grabowski.
W dyskusji brał udział także udział prezes Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, Krzysztof Rudziński. Jak wspomniał, w prawdziwie zintegrowanym systemie transportowym, przewoźnicy kolejowi nie powinni się martwić o to, skąd wziąć pasażerów. Jego zdaniem, idealna sytuacja powinna być taka, że to np. przewoźnicy samochodowi, busowi powinni ich „dostarczać” kolei, z obopólną korzyścią. - Przewozy regionalne i aglomeracyjne tworzą gros przewozów kolejowych w Polsce. Większość opinii na temat tego, w jaki sposób funkcjonuje pasażerski transport kolejowy w naszym kraju, powstaje właśnie tam - podkreślił szef PKM.
Kongres Kolejowy już za nami
Wywiady, komentarze i relacje z najważniejszych debat znajdziesz tutaj
Kongres Kolejowy to odbywające się cyklicznie największe i najbardziej prestiżowe wydarzenie konferencyjne poświęcone branży transportu szynowego w naszym kraju. Podczas tegorocznej edycji w Łodzi spotkało się ponad 600 przedstawicieli biznesu, menadżerów, jak również politycy najwyższego szczebla i samorządowcy, zainteresowani rozwojem transportu kolejowego i jego pozytywnym wpływem na całość polskiej gospodarki. Więcej o tematach poruszanych na Kongresie Kolejowym dowiedzą się Państwo z publikowanych na naszym portalu tekstów. Zachęcamy do udziału również w Kongresie Transportu Publicznego i Kongresie Infrastruktury Polskiej.