Kompleksowa modernizacja linii średnicowej, która rozpocznie się w 2018 r., może potrwać nawet pięć lat. Problemem są liczne wiadukty, których jednoczesny remont nie wchodzi w grę. – Nie można skrócić maksymalnie czasu na naszych obiektach, bo byśmy efektywnie przerwali ruch komunikacyjny, drogowy na osi północ-południe – mówi Marcin Mochocki, pełnomocnik zarządu PKP PLK.
Kolejarze od kilkunastu miesięcy pracują intensywnie – w porozumieniu z miastem – nad skoordynowaniem licznych modernizacji i inwestycji w Warszawskim Węźle Kolejowym. Zasadnicze utrudnienia – przy przebudowie linii średnicowej i układów torowych Warszawy Zachodniej i Wschodniej – rozpoczną się w 2018 r. Według wstępnych założeń potrwają pięć lat. – To będzie kompletna modernizacja. Naszym celem jest, żeby infrastruktura była niezawodna i nie trzeba było prowadzić prac przez kolejne dziesiątki lat poza zwykłą działalnością utrzymaniową – mówi Marcin Mochocki, pełnomocnik zarządu PKP PLK.
Dużo wiaduktów
Wielu komentatorów zwraca uwagę na długi czas trwania modernizacji i utrudnień w ruchu. Jak wyjaśnia przedstawiciel PKP PLK, problematyczny jest odcinek z Powiśla do Warszawy Wschodniej. Inwestycja obejmuje bowiem wszystkie, licznie występujące obiekty inżynieryjne na tej trasie. – Niektóre wiadukty będą przebudowywane całkowicie, na niektórych będą roboty o charakterze remontowym czy wzmacniającym – mówi Mochocki. Również most średnicowy będzie poddany pracom wzmacniającym, antykorozyjnym, z nowym malowaniem.
Koordynacja remontu tak wielu obiektów jest sporym wyzwaniem. – Wszystkie te ulice mają kluczowe znaczenie dla układu komunikacyjnego Warszawy. Jakiekolwiek utrudnienia dla ruchu drogowego w tym miejscu powodują reperkusje w całym mieście. Stąd niemożliwe jest maksymalne skrócenie robót na naszych obiektach, bo wtedy musielibyśmy efektywnie zamknąć ruch drogowy na osi północ-południe – mówi Marcin Mochocki.
Kolejarze zapowiadają, że będą dążyć do ograniczenia utrudnień. – Czas ich trwania to kwestia uzgodnień z miastem i innymi interesariuszami. Im więcej obiektów będziemy mogli robić na raz, tym kumulacja tych utrudnień będzie krótsza – mówi Mochocki. – Naszym głównym celem jest ograniczenie utrudnień dla osób korzystających ze wszelakiej infrastruktury w mieście. Musimy pogodzić interesy – zastrzega Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA. W sprawie przebudowy WWK kolejarze z PKP PLK i PKP SA ściśle współpracują z miastem – w zeszłym roku strony podpisały list intencyjny.
Dalekobieżne na Gdańską
W czasie remontu linii średnicowej ruch pociągów podmiejskich do centrum Warszawy ma być zachowany – albo przez Warszawę Śródmieście, albo przez Warszawę Centralną. – To absolutny priorytet – ruch aglomeracyjny przynosi na co dzień zdecydowanie więcej pasażerów czy to do pracy, czy w celach edukacyjnych – mówi Mochocki. Pociągi dalekobieżne w tym czasie pojadą przez Warszawę Gdańską. Na niektórych etapach będzie możliwe skierowanie części pociągów regionalnych i wojewódzkich od strony zachodniej do Warszawy Zachodniej, Głównej czy Centralnej, a od strony wschodniej – Warszawy Wschodniej. – Chcemy dążyć do tego, żeby organizacja ruchu była stabilna – to znaczy jedna organizacja ruchu trwała przez jakiś czas i nie było notorycznie wprowadzanych zmian – mówi Maciej Kaczorek, szef Biura Planowania Strategicznego w PKP PLK.
Więcej o przygotowaniach do inwestycji na portalu Transport-publiczny.pl