– Jako firma logistyczna jesteśmy zainteresowani rozbudową infrastruktury w korytarzach, ale muszę przyznać, że infrastruktura kolejowa nie jest tym, czego najbardziej potrzebujemy. Nasi klienci nie są tym po prostu zainteresowani. Kolej nie daje bowiem możliwości szybkiego przewozu przesyłek – powiedział podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Hans-Peter Teufers, dyrektor ds. public relations w Europie Centralnej i Wschodniej, UPS Deutschland.
W dłuższej perspektywie UPS jest oczywiście zainteresowany rozwojem transportu intermodalnego, który wydaje się być na dobrej drodze do skrócenia czasów przejazdu, ale jego przedstawiciel podkreśla, że to właśnie kryterium szybkości przewozu pozostaje najważniejsze. – W tym zakresie kolej w skali europejskiej nie jest zbyt atrakcyjna – zaznaczył przedstawiciel UPS.
Z doświadczenia UPS w ostatnich latach wynika, że ładunki stają się coraz mniejsze ale ich przewóz wymaga coraz większej ostrożności i szybkości. Z punktu widzenia firmy jest to ogromna zmiana do jakiej doszło na rynku w ciągu ostatnich lat. – My potrzebujemy sprawnej i konkurencyjnej sieci transportowej takiej która pozwoli nam sprawnie działać w Europie. Z mojej perspektyw to co się zmienia w podejściu UE w ostatnich latach najbardziej, to priorytety. Teraz największy nacisk został położony na kolej ale pytanie czy to jest naprawdę najważniejsze? Czy to coś zmieni w skali całego system transportowego? - pytał Teufers.
- Ostatnio dowiedziałem się, że DB przestanie wozić ładunki do innych miast na Ukrainie niż Kijów właśnie ze względu na zły stan infrastruktury kolejowej. Czy w tej sytuacji projekty kolejowe na zachód od Ukrainy są sensowne? Czy tam nie będzie kolejnego wąskiego gardła? Trzeba myśleć w skali całego systemu transportowego. Intermodalność będzie tutaj kluczem do sukcesu. Mówię tak, bo czegoś takiego potrzebują nasi klienci a z potrzebami klientów nie można walczyć – podsumował Hans-Peter Teufers.