- Nie można się zgodzić z zarzutem strony związkowej dotyczących tworzenia przez wojewódzkie samorządy województw własnych spółek kolejowych bez należytego przygotowania tych projektów pod względem prawnym, jak również organizacyjnym i finansowym oraz złamaniu zasad dotyczących pomocy publicznej - uważa Witold Trólka z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Nie można się zgodzić z zarzutem strony związkowej dotyczących tworzenia przez wojewódzkie samorządy województw własnych spółek kolejowych bez należytego przygotowania tych projektów pod względem prawnym, jak również organizacyjnym i finansowym oraz złamaniu zasad dotyczących pomocy publicznej. Wystarczy przypomnieć, że na rynku skutecznie funkcjonują Koleje Mazowieckie, Dolnośląskie oraz Wielkopolskie i nie było problemów prawnych związanych z ich debiutem.
Ideą wprowadzenia przez samorząd województwa śląskiego spółki Koleje Śląskie jest przełamanie niekorzystnego dla pasażerów modelu funkcjonowania przewozów pasażerskich w regionie. Problemem obecnego monopolisty - Przewozów Regionalnych jest pogłębianie się deficytu przy wzrastających kosztach i spadku przychodów. W ostatecznym rachunku oznaczało to dodatkowe roszczenia Przewozów Regionalnych o zwiększenie poziomu dofinansowania przewozów pasażerskich przez samorząd województwa. Bieżący rok zamknie się dla Przewozów Regionalnych dofinansowaniem zwiększonym o ok. 50 mln zł. o koszty, które Samorząd Województwa musi podjąć na rzecz pasażerów.
Przeciwwagą dla tego niekorzystnego systemu ma być spółka Koleje Śląskie. Ma generować nie tylko mniejsze koszty, ale także być bardziej elastyczna na tym trudnym rynku. Poza tym nowy przewoźnik będzie w pełni kontrolowany przez samorząd województwa, który jest jej wyłącznym właścicielem. Da to możliwość wpływu na kształtowanie korzystniejszej oferty przewozowej. Dla porównania - województwo śląskie w Przewozach Regionalnych posiada 9,2% udziałów, a wszystkich wspólników jest aż 16. Zdajemy sobie sprawę, że nadchodzące zmiany na rynku przewozów pasażerskich w regionie wywołują poczucie niepewności wśród wielu pracowników Przewozów Regionalnych. To także wyzwanie dla władz spółki, która będzie musiała przełamać dotychczasowe utarte schematy działania.
Należy pamiętać, że w regionie, pod względem publicznym działalność Kolei Śląskich oraz Przewozów Regionalnych jest komplementarna, a wiele reguł współdziałania dla dobra pasażerów można ustalić zarówno w drodze toczących się obecnie między spółkami negocjacji handlowych jak i dialogu społecznego.
Wierzymy, że ten dialog, chociaż jest trudny przed wejściem nowego rozkładu jazdy nabierze tempa i będzie korzystny dla stron.
Czytaj też: