Jerzy Szmit, poseł PiS, członek sejmowej Komisji Infrastruktury, bardzo krytycznie ocenia dorobek Sławomira Nowaka jako ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Szmit szczególnej krytyce poddał działalność Nowaka w dziedzinie transportu drogowego.
- Minister Sławomir Nowak kontynuował działania GDDKiA, które doprowadziły do bankructwa setek firm budowlanych. Pomimo wydanych tak wielu pieniędzy na budowę i modernizację dróg, nie poprawiła się zasadniczo spójność komunikacyjna kraju. Za jego rządów nadal podejmowane były skandaliczne decyzje dotyczące rozbudowy sieci fotoradarów. Brakowało też jakiegokolwiek pomysłu na oddłużenie Krajowego Funduszu Drogowego, którego długi sięgają dzisiaj 40 mld zł. System viaTOLL trzeba gruntownie poprawiać. Raport NIK dowodzi licznych zaniedbań przy budowie i eksploatacji tego systemu – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Jerzy Szmit.
Kolejny minus w ministerialnym dorobku Sławomira Nowaka to egzaminy na prawo jazdy. Zdaniem posła Szmita, zdezorganizowano rynek kursów, a konsekwencji doprowadziło to do bankructwa wielu szkół jazdy i kłopotów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.
Jerzy Szmit krytykuje też działania Sławomira Nowaka w zakresie transportu kolejowego. Największe błędy, zdaniem posła, to „zgłoszenie projektu ustawy o upadłości spółek kolejowych, która daje możliwość faktycznego likwidowania kolei i eliminowania z rynku polskich przewoźników”, jak również roszady kadrowe w Grupie PKP i powołanie nowego zarządu PKP SA na czele z Jakubem Karnowskim, który „za gigantyczną pensję dokonuje destrukcji tej firmy”.
- Poza tym, wykluczenie z programu „Mieszkania dla młodych” możliwości uzyskiwania wsparcia przy zakupie mieszkania na rynku wtórnym eliminuje z niego 3/4 obszaru Polski. Inne błędy Sławomira Nowaka to m.in. odstąpienie od częściowego zwrotu VAT w budownictwie przy zakupie materiałów budowlanych czy też dramatyczne ograniczenie wydatków na program ochrony brzegów morskich – kończy Jerzy Szmit.
Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak podał się w piątek do dymisji po tym, jak prokuratura sformułowała wniosek o uchylenie mu poselskiego immunitetu. Według śledczych, polityk podał nieprawdę w oświadczeniu majątkowym: nie wpisał do niego zegarka wartego ok. 17 tys. zł. Do czasu wyjaśnienia sprawy pełniącym obowiązki ministra będzie Zbigniew Rynasiewicz, dotychczasowy wiceminister.