Suchorzewski: Nie ma się czego wstydzić

- Mija właśnie 20 lat od podjęcia uchwały rady miasta Krakowa, wprowadzającej politykę transportową. Zapewniła ona zróżnicowany dostęp samochodów osobowych do różnych części miasta, normatywy parkingowe, płatne parkowanie. Przyjęto też priorytety dla transportu publicznego. Jej znaczenie jest trudne do przecenienia. Podobne rozwiązania przyjęto w Warszawie w roku 1995 - wspomniał prof. Suchorzewski.

- My Polacy nie lubimy się chwalić, ale miasta polskie są często wymieniane, np. na stronach Komisji Europejskiej, jako ośrodki w których się nie najgorzej dzieje, jeśli chodzi o politykę transportową. Pojawiają się m.in. przykłady Gdyni, Krakowa i Warszawy. Nie ma się więc czego wstydzić - zaznaczył.

- W polskich miastach mieszkańcy w różnego rodzaju badaniach opinii wyrażają zdanie, że ma miejsce poprawa jakości transportu publicznego. Potrzebna jest jednak intensyfikacja działań, zwłaszcza w kierunku zmniejszenia konsumpcji energii. Podkreślenia godny jest także pozytywny wpływ prywatnego sektora, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję nowoczesnego taboru - podkreślił prof. Suchorzewski.

Prof. Suchorzewski mówił także o projekcie Ch4llenge, autorstwa Komisji Europejskiej. Jego celem jest stawianie na zrównoważoną mobilność. Wśród 9 miast partnerskich biorących udział w tym przedsięwzięciu jest Kraków, a tych, które są ośrodkami „podążającymi” są także Warszawa, Gdynia i Gostyń. Projekt to szereg warsztatów, seminariów krajowych, szkoleń dotyczących polityki transportowej.

Całodniowy Kongres Transportu Publicznego odbywa się w poznańskim centrum konferencyjnym Concordia Design. Jutro natomiast będą miały miejsce wydarzenia towarzyszące - Forum Inwestycji Tramwajowych oraz specjalistyczne seminarium "Inwestycje infrastrukturalne - jak skutecznie aplikować o środki w perspektywie 2014-2020".

Więcej na stronie Transport-publiczny.pl