Na portalu społecznościowym Facebook pojawiła się inicjatywa zorganizowania strajku pasażerów kolei. Organizatorzy inicjatywy i uczestnicy strajku zaplanowanego na 7 września żądają przede wszystkim godnego traktowania pasażerów i poprawy warunków podróży.
Wśród postulatów, jakie stawiają pasażerowie, znajdują się m. in. punkty dotyczące godnych, „ludzkich” warunków podróżowania, „czystych kibli”, papieru w toaletach, wprowadzania bezpłatnych miejscówek w pociągach TLK, punktualności oraz skrócenia czasu podróży pociągiem na wszystkich liniach.
- Ktoś powie, że taki protest nie ma sensu, ale my nie chcemy wychodzić na tory, blokować ulic i dworców. Chcemy po prostu zwrócić uwagę na problemy, które nas, pasażerów na co dzień dotyczą. Są to często drobne sprawy, których rozwiązanie nie wymaga miliardowych inwestycji – czytamy na profilu organizatorów.
W ramach Ogólnopolskiego Strajku Pasażerów Kolei, organizatorzy zachęcają do korzystania z innych niż kolej sposobów podróżowania, m. in. z samolotów, autobusów, autostopu, czy roweru.
Specjalistka ds. transportu z Ciszewski Public Relations Renata Toczyńska-Seliga, uważa, że protest jest w pewnym sensie przełomowy: - to swego rodzaju nowość, szczególnie na taką skalę. Po raz pierwszy akcja ma tak duży rezonans w mediach społecznościowych, docierających do ludzi młodych, studentów, którzy są ważną grupą docelową kolei. Dotychczas słyszeliśmy tylko o strajkujących pracownikach kolei, domagających się np. powyżek płac – zaznacza Renata Toczyńska-Seliga.
W opinii specjalistki pasażerowie są poirytowani tym, jak polska kolej funkcjonuje: - Protestujący to klienci, którzy płacą za bilet, mówią „dość”, bo dość mają brudnych pociągów, opóźnień czy złej jakości obsługi. Jak widać, przeciętny Polak - pasażer nie rozróżnia poszczególnych spółek kolejowych. Jest mu wszystko jedno, czy podróżuje Intercity, TLK, interRegio, Kolejami Mazowieckimi czy Śląskimi. Oczekuje natomiast punktualności, komfortu oraz profesjonalnej obsługi. Kryzys w jednej spółce jest dla niego równoznaczny z kryzysem na kolei.
Czy akcja wpłynie negatywnie na wizerunek kolei? - Ludzie tak czy inaczej narzekają na polską kolej. Istotne jest jednak, jak poszczególne spółki zareagują na wypowiadane opinie, które mogą być dla nich ważnym źródłem informacji o tym, nad czym powinny popracować – zaznacza specjalistka z Ciszewski Public Relations.
W czasie wczorajszej konferencji prasowej dotyczącej wprowadzenia wrześniowej korekty rozkładów jazdy, przedstawiciele największych przewoźników kolejowych z dużą powściągliwością wypowiadali się o akcji.
Do tej pory ponad 9500 osób zdecydowało, że popiera protest (w ciągu dosłownie kilku godzin przybyło 2500 strajkowiczów).
Aby przejść do profilu informującego o akcji na portalu Facebook, należy kliknąć tutaj.