Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskiej dąży do uruchomienia przewozów retro, które na początku będą odbywały się po gminnej bocznicy. O organizacji, prowadzonych działaniach oraz planach na przyszłość „Rynek Kolejowy” rozmawia z Łukaszem Romanieckim, prezesem organizacji pozarządowej.
Rafał Jasiński, Rynek Kolejowy: Czy mógłby Pan pokrótce przedstawić swoją Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskiej?
Łukasz Romaniecki, prezes organizacji pozarządowej: Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Jaworzynie Śląskie zostało założone w roku, 2003 jako stowarzyszenie zwykłe. W roku obecnym z uwagi na zmianę uwarunkowań prawnych, czyli ustawy prawo o stowarzyszeniach ponownie przeszliśmy etap rejestracji, uzyskując tym samym ułomną osobowość prawną, pozwalającą na korzystanie z ofiarności publicznej, dotacji, darowizn, nie mamy jednak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Stowarzyszenie założyliśmy głównie po to, aby być stroną w dyskusjach z takimi partnerami jak spółki Grupy PKP, z którymi współdziałaliśmy przy różnych inicjatywach.
Od roku 2004 rozpoczęliśmy organizację cyklicznych imprez pod nazwą Ogólnopolskie Zloty Drezyniarzy, które co roku odbywały się w długi weekend majowy w różnych lokalizacjach Polski. Ostatnie trzy odbyły się na terenie Zakładu Linii Kolejowych w Rzeszowie ISE Zagórz. W różnych lokalizacjach kraju braliśmy udział lub byliśmy inicjatorami pikników kolejowych np. stacja Lubsko, Bieniów, Żagań, Jaworzyna Śląska i innych.
Organizacja opiekuje się bocznicą kolejową w Jaworzynie Śląskiej. Czy może Pan opisać, jak do tego doszło?
Od kilku lat naszym głównym celem i kierunkiem działalności jest sprawa Gminnej Bocznicy Kolejowej, rozpoczynającej bieg w Jaworzynie Śląskiej, odgałęziającej się od torów Cargo Wagon i biegnącej do wsi Pastuchów. Bocznica pochodzi z lat 40. ubiegłego wieku. W Pastuchowie funkcjonowała Fabryka Cukru „Pastuchów”, a bocznica o długości 4.800 km stanowiła własność zakładu. W 2000 r. Cukrownię zlikwidowano, jednak rozbiórkę torowiska udało się zatrzymać poprzez namowę Burmistrza, aby ten w zamian za długi przejął obiekt od syndyka masy upadłościowej. W tych latach toczyły się rozmowy na temat dalszego funkcjonowania Skansenu Parowozów w Jaworzynie Śląskiej. Jako ich inicjator od samego początku argumentowałem za przejęciem torowiska, ponieważ mając Skansen (jako gmina) będziemy mieli gdzie jeździć. Ale jak już powstało Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa na Śląsku, jednostka ta nie zdecydowała się na zagospodarowanie bocznicy. Wówczas SMKJ zadecydowało o własnym jej zagospodarowaniu do celów muzealnych, dzierżawiąc bocznicę.
W lokalnych mediach pojawiła się informacja o planowanym uruchomieniu połączeń turystycznych. Kiedy to nastąpi? Czy stowarzyszenie dysponuje taborem do realizacji takich przewozów?
Od lat pozyskujemy tabor. Zaczęliśmy skromnie od pozyskania lokomotywy Ls60-5927, która okazała się perełką (lokomotywa prototypowa – 01 dla serii Ls60), następnie lokomotywę odremontowaliśmy. Kolejny pozyskany pojazd to lokomotywa Ls40-4063, dalej SM30-232, wagony towarowe z byłych wczasów wagonowych Szczawno – Jedlina Zdrój (6 sztuk), 2 wagony osobowe z wczasów wagonowych w Pokrzywnej, 1 wagon kryty z byłej jednostki pożarowej straży pożarnej MD Fososkie, lokomotywa SM30-677, drezynę motorową WMB-10 i inne. Obecnie posiadamy 18 pojazdów kolejowych, które są w różnym stanie technicznym.
W roku obecnym podjęta została Uchwała o powołaniu działającego przy stowarzyszeniu Muzeum o pełnej nazwie Muzeum Transportu Kolejowego Bocznicy Pastuchów. Muzeum będzie mieściło się na terenie Jaworzyny Śląskiej, gdzie będzie zorganizowana wystawa taboru kolejowego oraz dokumentów, pamiątek z naciskiem na Węzeł Jaworzyński oraz Bocznicę i Cukrownię Pastuchów. Dla upamiętnienia pierwotnego przeznaczenia bocznicy w Pastuchowie w jednym z wagonów zostanie utworzona stała wystawa poświęcona Fabryce Cukru „Pastuchów”. Liczymy na to, że lokalni mieszkańcy sami zgłoszą się do nas z pamiątkami, które będą przypominać o fabryce i jej pracownikach. Muzeum to również miejsce gdzie będzie odpowiednie zaplecze dedykowane naprawie taboru. Dziś wszelkie prace prowadzone są „pod chmurą”, co znacznie utrudnia zadania związane z remontem taboru.
Wraz z ideą powołania Muzeum powstał pomysł uruchomienia pociągów retro po bocznicy. W tym celu we września zostały złożone do Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego dwa dokumenty systemu utrzymania (DSU) dla lokomotyw Ls40/60 serii SM02 oraz dla wózka motorowego WMB-10. W opracowaniu są kolejne dokumenty między innymi dla wagonów osobowych i towarowych oraz autobusu szynowego serii SN81 nr 004.
Równocześnie prowadzone są prace torowe rozpoczęte od strony Pastuchowa, polegające na oczyszczeniu torowiska oraz wymianie podkładów na stykach (łączeniach). Zadanie to realizowane są głownie w weekendy. Stowarzyszenie w opracowaniu ma cześć niezbędnych dokumentów, które są niezbędne do uzyskania Świadectwa Bezpieczeństwa dla Zarządcy Infrastruktury. Zakładamy, że w roku 2017 lub na początku 2018 uda nam się przeskoczyć bariery prawne i techniczne do rozpoczęcia przewozów turystycznych w obrębie bocznicy, a w długo falowej polityce jest uruchomienie własnych pociągów turystycznych po sieci PKP PLK posiadanym taborem oczywiście na bazie licencji innego przewoźnika.
Należy również dodać , iż nasze działania są odrębną inicjatywą do działań realizowanych przez naszego „większego kolegę” - Muzeum Przemysłu i Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej. SMKJ nie widzi siebie jako konkurenta, po prostu robi swoje dla zwiększenia atrakcyjności turystycznej Gminy Jaworzyna Śląska poprzez realizacje pasji jej członków.
Korzystając z okazji, Stowarzyszenie zaprasza do współpracy wszystkie osoby chcące wesprzeć naszą organizację w podejmowanych działaniach.