Jak poinformowało Ministertwo Infrastruktury i Rozwoju, PKP PLK zamówi kolejne analizy mające dać odpowiedź, czy druga nitka torów na linii 202 pomiędzy Wejherowem a Słupskiem jest potrzebna.
Protesty mieszkańców Słupska, lokalnych polityków z Pomorza, senatora Kazimierza Kleiny i posła Zbigniewa Konwińskiego, przeciwko realizacji modernizacji linii 202 pomiędzy Wejherowem a Słupskiem w wariancie z budową długich mijanek, zamiast dwutorowego odcinka, odnosi efekty (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Jak poinformował podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Sławomir Żałobka opracowania dotychczas wykonane w ramach studium wykonalności modernizacji nie zostały zaakceptowane przez narodowego zarządcę infrastruktury kolejowej.
PKP PLK nie zaakceptowało dokumentacji dot. linii 202
– Opracowane dotychczas przez wykonawcę kluczowe dla określenia warunków przebudowę dokumenty nie zostały zaakceptowane przez PKP PLK SA z powodu wad, jakimi były obarczone. Wykonane analizy nie uwzględniają wszystkich aspektów i uwarunkowań społecznych, które w tego typu opracowaniu stanowią jeden z istotnych aspektów – napisał w odpowiedzi na interpelacje polityków z regionu słupskiego Sławomir Żałobka.
Podsekretarz stanu w MIR poinformował ponadto, że jednym z wariantów i podwariantów poddawanych ocenie będzie budowa drugiego toru na całym odcinku pomiędzy Wejherowem a Słupskiem.
Protest i tak się odbędzie
– Wariant inwestycyjny zakładający budowę drugiego toru szlakowego jest obecnie analizowany i weryfikowany przez PKP PLK SA. W kolejnej fazie projektu zostanie dokonana szczegółowa analiza kosztów i korzyści niezbędna do wyboru najkorzystniejszego wariantu modernizacji – informuje w liście do polityków Sławomir Żałobka.
Niezależnie od decyzji PKP PLK w sobotę 27 czerwca przed słupskim dworcem odbędzie się protest przeciwko marginalizowaniu Pomorza Środkowego poprzez brak budowy drugiego toru na linii 202 organizowany przez Stowarzyszenie Aktywne Pomorze.