Od dłuższego czasu Ministerstwo Infrastruktury zapowiada zmniejszenie długości linii kolejowych zarządzanych przez PKP PLK. Prawdopodobnie zmniejszy się ona z 19 do 14 tysięcy kilometrów. Czy samorządy przejmą pozostałe linie kolejowe – te o znaczeniu lokalnym?
Ministerstwo chce określić, utrzymywanie których linii kolejowych będzie finansowane z budżetu w ramach kontraktu z PLK. Od pewnego czasu niepotrzebne państwu linie kolejowe mogą natomiast przejmować samorządy. Czy samorządy „przyjmą” 5 tysięcy kilometrów linii kolejowych? - Byłoby to najprostsze rozwiązanie. Prędzej czy później może przecież nastąpić sytuacja, że te linie kolejowe będą znów używane – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Andrzej Pawłowski, członek zarządu PKP PLK. – Najważniejsze, to utrzymać ciągłość działek nawet w przypadku likwidacji linii kolejowej. Wtedy taką linię można szybko odbudować – zaznacza natomiast prezes zarządcy infrastruktury, Zbigniew Szafrański.
- Niektóre samorządy pracują wyjątkowo dobrze w ramach Regionalnych Programów Operacyjnych, część z linii poddawana jest modernizacji. Myślę, że to jest przyszłość. Samorządy powinny rozwijać się w tym zakresie – nowe obowiązki nakłada na nie ustawa o publicznym transporcie zbiorowym. A ruch na drogach jest coraz większy i stopniowo się one zapychają – przypomina Pawłowski. - Coraz trudniej będzie wjechać do dużych miast i tu szansą może być kolej. Nic nie stoi więc na przeszkodzie, żeby samorządy przejęły część linii kolejowych i nimi zarządzały, oczywiście pod warunkiem spełnienia określonych prawem przesłanek – zaznaczył członek zarządu PKP PLK.
Samorządy obecnie nie zajmują się infrastrukturą kolejową, tylko przede wszystkim przewozami. Część województw, oprócz posiadanych Przewozów Regionalnych założyła własne spółki przewozowe. Ta sytuacja jest korzystna dla…zarządcy infrastruktury - Dywersyfikacja przychodów daje nam większe bezpieczeństwo. Jeśli jakiś podmiot wpadnie w tarapaty finansowe, to jest on jeden. Zła sytuacja finansowa tak dużego podmiotu jak np. Przewozy Regionalne ma potężny wpływ na przychody naszej spółki i może zachwiać stabilnością naszej spółki. Co innego, jeśli operatorów jest więcej. Oczywiście, organizacyjnie jest z tym więcej pracy, ale suma summarum, myślę, że tworzenie osobnych przewoźników przez samorządy jest dla nas dobrym rozwiązaniem. Zresztą im większa konkurencja tym bardziej na tym korzysta klient – powiedział Andrzej Pawłowski.