Jak informuje Radio Gdańsk, część wyremontowanej stacji kolejowej w Różynach koło Pruszcza Gdańskiego jest niedostępna ani dla niepełnosprawnych, ani dla matek z dziećmi w wózkach. Wejście na jeden peron wiedzie stromymi schodami. Można także dostać się tam przez wiadukt, ale trzeba nadłożyć ok. kilometra drogi.
Pasażerowie niepełnosprawni lub matki z dziećmi w wózkach mają duże problemy z podróżowaniem. Dworzec wyremontowany został przez PKP Polskie Linie kolejowe. Przedstawiciele PLK twierdzą, że remont przeprowadzony został tylko w takim zakresie z powodu tego, że spółka nie miała pieniędzy na przystosowanie obiektu do potrzeb osób niepełnosprawnych. Nie było pieniędzy m. in. na windy.
Jak poinformowało Radio Gdańsk, wicestarosta powiatu gdańskiego Marian Cichon zadeklarował, że spróbuje pomóc mieszkańcom Różyn. Cichon chce rozmawiać m. in. z przedstawicielami ministerstwa infrastruktury.
Więcej