Dzięki staraniom lokalnych władz samorządowych, Stowarzyszenia Sympatyków Kolejnictwa „Kolejowe Podlasie” oraz ogromnemu wysiłkowi pracowników Zakładów Linii Kolejowych w Białymstoku i Siedlcach, udało się zorganizować w niedzielę 20 października wyjątkowy i niepowtarzalny przejazd specjalnego pociągu po nieczynnych liniach kolejowych zachodniej części województwa podlaskiego (Łapy–Śniadowo i Śniadowo–Łomża) z okazji 120. rocznicy uruchomienia Kolei Nadnarwiańskiej. Obsługę tego wyjątkowego połączenia zapewnił Podlaski Zakład Przewozów Regionalnych w Białymstoku.
Preludium...
Aby okazjonalny przejazd mógł się odbyć, konieczne było udrożnienie odcinka Śniadowo - Łapy, po którym nie jest na co dzień prowadzony ruch pociągów. Pracownicy białostockiego i siedleckiego Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK wykarczowali torowiska z roślinności, wymienili najbardziej zużyte podkłady oraz płyty przejazdowe na niektórych przejazdach kolejowych.
Bilety na przejazd specjalnym pociągiem były bezpłatne. Każdy zainteresowany mógł je nabyć m.in. w łapskim Domu Kultury oraz w gminach położonych na trasie przejazdu okazjonalnego składu (Sokołach, Kuleszach Kościelnych, Kołakach Kościelnych, Zambrowie, Śniadowie oraz Łomży). Ich liczba była reglamentowana w poszczególnych gminach, a liczba miejsc ograniczona.
W niedzielny poranek, o godzinie 8:23, do stacji Łapy przybył z Białegostoku skład zestawiony z dwóch spalinowych zespołów trakcyjnych (szt): SA133-019 i SA133-020. Na pierwszym peronie łapskiego dworca czekały już osoby pragnące udać się w wyjątkową podróż zapomnianym żelaznym szlakiem w kierunku Ostrołęki. Wśród nich był także Pan Wiktor Brzosko - Burmistrz Miasta i Gminy Łapy. Chwilę później, w składzie jednego z pojazdów zadomowiła się również popularna w regionie Kapela Czarnoleska z Czarnej Białostockiej (półfinaliści jednej z edycji programu Must Be The Music! emitowanego w Telewizji Polsat).
Gotów do odjazdu!
Punktualnie o godzinie 9:00 - zgodnie z rozkładem jazdy - pociąg wyruszył z Łap przemierzając nie uczęszczaną od ponad roku linią kolejową nr 36. Pierwszym planowym postojem była stacja Sokoły, na której przygotowano podróżnym słodki poczęstunek. Wtedy do grona wojażerów dołączył Pan Józef Zajkowski (wójt Sokół), od kilkunastu lat niezłomnie walczący o reaktywację zarówno towarowego, jak i pasażerskiego ruchu kolejowego na wspomnianej „36-tce". Kolejny, lecz tym razem nieplanowany postój miał miejsce w Jamiołkach oddalonych 5 kilometrów za Sokołami. Nadarzyła się więc miłośnikom kolei dodatkowa okazja do fotografowania zarówno składu, jak i otaczającej go infrastruktury.
Następnym przystankiem na trasie specjalnego kursu były Kulesze Kościelne. Szczególną uwagę podróżnych zwrócił powitalny baner umiejscowiony przy wjeździe na przystanek osobowy. To właśnie tutaj można było odnotować największą liczbę osób wsiadających do pociągu. Dodatkową atrakcją było pojawienie się kapeli Rokietnica, która dołączyła do wyprawy. Od tej pory wszystkie miejsca siedzące w szynobusach były zajęte. Część pasażerów musiała więc stać. Mimo niezwykle wysokiej frekwencji i panującego tłoku, nastroje uczestników podróży były znakomite.
Po kolejnych 30 minutach podróży, pociąg zatrzymał się na niewielkim przystanku osobowym Kołaki. Tym razem, oprócz tradycyjnego dziesięciominutowego postoju, pracownicy PKP PLK w tym Straż Ochrony Kolei zabezpieczali znajdujący się tuż za przystankiem przejazd kolejowy na drodze krajowej nr 8, co nie było łatwym zadaniem, z uwagi na poruszające się z dużą prędkością samochody ciężarowe. Jednak wraz z planowym odjazdem pociągu, wstrzymano ruch pojazdów drogowych, umożliwiając tym samym sprawny i bezpieczny przejazd niecodziennego pociągu.
Poruszający się ze średnią prędkością 40 km/h skład, dociera przed planem do stacji Czerwony Bór, która jeszcze kilkadziesiąt lat temu odgrywała istotną rolę, z uwagi na fakt występowania w dawnym okresie poligonu wojskowego oraz jednostek nadwiślańskich w jej pobliżu. Na chwilowo ożywionej stacji, przygotowano atrakcje skierowane przede wszystkim do najmłodszych wycieczkowiczów. Tuż przy torach kolejowych wystawione zostały wozy strażackie oraz pojazdy wojskowe, które cieszyły się pewnym zainteresowaniem, zarówno wśród młodszych, jak i starszych osób.
O godzinie 11:56, specjalny pociąg wypełniony po brzegi pasażerami dotarł do Śniadowa. Podróżnych hucznie przywitała ekipa antyterrorystyczna z łomżyńskiej jednostki strzeleckiej Strzelec. Pokaz umiejętności obronnych i wojskowych cieszył ogromnym zainteresowaniem niemal wszystkich uczestników podróży. Piętnaście minut później, dyżurny ruchu stacji Śniadowo podał tzw. lizakiem sygnał Rd1 (oznaczający „nakaz jazdy") i skład wyruszył w kierunku Łomży, zmieniając tym samym kierunek jazdy.
Dopuszczalna prędkość szlakowa dla pociągów na linii kolejowej nr 49 (Śniadowo-Łomża) wynosi 20 km/h. Przy takiej szybkości trudno konkurować z transportem samochodowym. Mimo rażąco niskiej prędkości jazdy, podróżni nie narzekali. Całą podróż uświetniły skoczne i wesołe piosenki muzyków z Kapeli Czarnoleskiej, które pozwoliły na miłe spędzenie czasu.
Łomża wita!
Po niemal godzinnym pokonywaniu 17-kilometrowego szlaku ze Śniadowa, specjalny pociąg przybył o godzinie 13:08 do końcowej stacji na trasie. Okazjonalny skład został serdecznie przywitany zarówno przez władze miasta, jak i tłumnie zgromadzonych Łomżynian. Na powitanie zagrała również orkiestra dęta z Kolna. Krótkie przemówienie do zgromadzonych gości wygłosił Pan Jacek Piorunek - Członek Zarządu Województwa Podlaskiego, który zapewniał, że w najbliższej unijnej perspektywie budżetowej na lata 2014-2020, kilkadziesiąt milionów euro zostanie przeznaczonych na rozwój infrastruktury kolejowej w regionie, w tym m.in. na rewitalizacje linii kolejowych nr 36 (Łapy-Śniadowo) oraz 49 (Śniadowo-Łomża).
Na mieszkańców miasta oraz przybyłych gości czekały rozmaite atrakcje, zorganizowano festyn rodzinny oraz bezpłatny przejazd autobusem komunikacji zbiorowej po mieście. W trakcie trwania imprezy, pociąg specjalny odbył dodatkowy przejazd w relacji Łomża - Śniadowo - Łomża, w którym wzięło udział bardzo wielu chętnych. W zdecydowanej większości byli to mieszkańcy Łomży, którzy na co dzień nie mają styczności ze środkami transportu kolejowego. Szynobusy wyjechały do Śniadowa tuż przed godziną 13:25 i powróciły do Łomży o godzinie 15:25 na powrotny kurs do Łap.
Czas wracać ...
Okazjonalny pociąg wyruszył o godzinie 16:40 do Łap, żegnając tym samym Łomżynian. W drodze powrotnej nadal towarzyszyła nam Kapela Czarnoleska, której muzyka zapewniła pozytywne emocje i rozgrzewała serca słuchaczy.
Postoje na poszczególnych przystankach - zgodnie z rozkładem - trwały bardzo krótko. Z każdym kolejnym postojem ubywało pasażerów. Wysiadający dziękowali za niezapomnianą podróż zarówno drużynie konduktorskiej, jak i swym współpodróżnym. Do stacji końcowej, skład zameldował się dokładnie o godzinie 19:03. Po kilkudziesięciominutowym postoju technicznym i zwolnieniu szlaku przez rozkładowy pociąg interREGIO 61507 Rudawy relacji Jelenia Góra-Białystok/Ełk, oba SA133 służbowym kursem powróciły do Białegostoku, definitywnie kończąc swą trasę przejazdu.
Więcej