13 grudnia Słupsk stracił jedyne bezpośrednie połączenie z Katowicami, nie zachęca też oferta bezpośredniego połączenia nocnego ze stolicą kraju. Przeciwko nowej siatce połączeń, którą PKP Intercity wprowadziło 13 grudnia, protestuje prezydent Słupska Robert Biedroń i inni samorządowcy ze Środkowego Pomorza.
8 grudnia Robert Biedroń wraz ze starostą słupskim i wójtami okolicznych gmin napisali do PKP Intercity i marszałka województwa pomorskiego pismo, w którym zwracają uwagę na marginalizację Środkowego Pomorza i fatalny rozkład jazdy, który zdaniem samorządowców, przygotowało im PKP Intercity.
– Jestem przekonany, że protest, pod którym w ubiegłym tygodniu podpisali się samorządowcy z regionu słupskiego, to zbyt mało. Także innymi sposobami będziemy walczyć o powrót pociągu do Katowic i dobrą ofertę do Warszawy – powiedział Robert Biedroń.
Gwarek skrócony do Koszalina
Do tej pory pociąg TLK Gwarek odjeżdżał ze Słupska po godzinie 12. Teraz jego relację skrócono, po raz pierwszy w jego historii, do Koszalina, skąd odjeżdża o 14:16 jako pociąg IC. PKP Intercity, które zdecydowało się na zmianę, tłumaczy, że winna skrócenia pociągu jest ograniczona przepustowość jednotorowego odcinka pomiędzy Słupskiem a Koszalinem. To nie do końca prawda, ponieważ liczba pociągów uruchamianych pomiędzy dwoma ośrodkami nie zmieniła się bardzo od jesieni, gdy TLK Gwarek dojeżdżał do Słupska. Na pociąg można się jednak przesiąść w Szczecinku, wykorzystując w tym celu pociąg regio kursujący przez Miastko.
Do Warszawy (Wschodniej) na 3 rano
Drugi problem, który zauważają mieszkańcy Pomorza Środkowego, to nocny pociąg TLK Mars, który zastąpił TLK Ustronie. Chociaż ten drugi kursował dłuższą trasą przez Bydgoszcz i Toruń, to jednak dawał możliwość dotarcia do Warszawy Centralnej na godzinę 5:21, a nie, tak jak obecnie TLK Mars, na 2:58 i to wyłącznie do Warszawy Wschodniej, gdzie, by dostać się do Śródmieścia konieczna jest przesiadka na komunikację miejską lub pociąg Kolei Mazowieckich. Inny sposób dotarcia koleją do Warszawy z Pomorza, tak aby być w niej przed 10:45, nie wchodzi w rachubę. Niestety podobnie niekorzystne godziny odjazdów oferuje PKP Intercity również w kierunku powrotnym.
– Bardzo brakuje pociągu w miejsce zlikwidowanej kilka lat temu Słupi – czyli wyjeżdżającego ze Słupska około godziny piątej rano i dojeżdżającego do stolicy pomiędzy godziną 9 a 10 – komentuje Tomasz Ciżmowski, wiceprezes Stowarzyszenia Użyteczności Publicznej Aktywne Pomorze. – Słupsk powinien walczyć ramię w ramię z Koszalinem o wydłużenie biegu z Koszalina lub Kołobrzegu któregoś z trzech pierwszych Pendolino wyjeżdżających rano z Gdyni – pozwoliłoby to w niecałe pięć godzin dojechać do stolicy. Plany przedłużenia pociągów ED250 do Kołobrzegu PKP Intercity ma, jednak w najlepszym wypadku stanie się to w marcu, choć bardziej prawdopodobny wydaje się termin wakacyjny.
PKP Intercity objaśnia
Od 13 grudnia mieszkańcy Słupska mają do dyspozycji 13 pociągów zatrzymujących się w ich mieście. Pasażerowie mogą dojechać bezpośrednio do kilku największych miast m. in. Wrocławia (przyjazd na godzinę 12:39), Szczecina (przyjazd na 10:57, 17:29 lub 21:22), Kołobrzegu (przyjazd na 10:28 lub 20:48), Warszawy (przyjazd na 15:06), Białegostoku (przyjazd na 22:37), Poznania (przyjazd na 10:20), Olsztyna (przyjazd na 21:48) oraz Krakowa (przyjazd na 8:02 z zatrzymaniem w Warszawie o 2:58). Dodatkowo mieszkańcy Słupska mają do dyspozycji 4 pociągi PKP Intercity oraz kilka składów SKM kursujących do Trójmiasta pozwalających na dogodne przesiadki na pociągi jadące m. in. do Warszawy, Katowic, Krakowa czy Rzeszowa
Mieszkańcy Słupska, w sezonie, zyskają dodatkowe połączenia m. in. z Wrocławia i Poznania do Łeby i na Hel pociągiem TLK Astra, pociąg TLK Tetyda z Ustki do Krakowa przez Słupsk, Koszalin, Białogard, Piłę i Bydgoszcz, pociąg TLK Aquarius relacji Katowice-Łeba przez Lębork oraz połączenie ze Słupska do Ustki pociągiem TLK Gwarek, które rozpoczyna swój bieg w Katowicach. W weekendy oraz w sezonie kursuje również pociąg TLK Polaris, który łączy Słupsk ze Szczecinem, Białymstokiem i Warszawą (przyjazd do stolicy na godzinę 6:20).
Od 13 grudnia pasażerowie ze Słupska jeżdżą również szybciej do Wrocławia. Pociąg InterCity Słupia pokonuję tę trasę w niecałe 7 godzin. Pociąg jest zestawiony z nowych wagonów i zatrzymuje się m. in. w Koszalinie, Pile Głównej i Poznaniu Głównym.
PKP Intercity planuje również uruchomienie połączenia Express Intercity Premium (Pendolino) z Krakowie przez Warszawę, Trójmiasto do Kołobrzegu przez Lębork i Słupsk. Aby uruchomić ten pociąg do Kołobrzegu, przewoźnik musi uzyskać akceptację Komisji Europejskiej. O szczegółach będziemy informować po uzyskaniu wspomnianej zgody.