Jeden z 50 zamówionych przez norweskie koleje NSB pociągów Stadler Flirt wykoleił się podczas jazd próbnych. Na pokładzie było pięć osób - wszystkie zostały ranne, w tym polski pracownik szwajcarskiej firmy.
Stadler Flirt nr 5 (74005) należący do norweskich kolei państwowych (NSB) wykoleił się wczoraj, 15 lutego o godzinie 10:30 na trasie Vestfoldbahn (połączenie Drammen – Skien). Pociąg odbywał zaplanowane wcześniej jazdy próbne. Przyczyny wykolejenia są obecnie badane przez norweską Komisję Badania Wypadków. Pierwsze wnioski mogą zostać przedstawione jeszcze dzisiaj.
Wedlug norweskich mediów Flirt w chwili wypadku jechał z prędkością 100 kilometrów na godzinę.Na pokładzie było 5 osób, w tym polski pracownik Stadlera. Wszyscy pasażerowie odnieśli obrażenia. Polak opuścił już szpital. Przyczyny wykolejenia są wciąż nieznane. Stadler określił wypadek jako „wyjątkowy“ i wyraził nadzieję, że pozostałe cztery osoby, wkrótce opuszczą szpital. Stadler wyraził także nadzieję, że norweska Komisja Badania Wypadków wkrótce wyjaśni jego przyczyny. Pracownicy szwajcarskiego producenta taboru są na miejscu zdarzenia i udzielają norweskim urzędom odpowiedzi na wszystkie pytania.
Pojazd był wyposażony w urządzenie TELOC, które rejestruje dane pokładowe. Urządzenie zostało wymontowane przez norweską komisję, aby jak najszybciej pobrać zebrane informacje. Komisja będzie badała aspekty związane z torem, pojazdem oraz pracą członków załogi. Jeszcze dzisiaj spodziewana jest prezentacja pierwszych wyników analiz przeprowadzonych przez norweskich specjalistów do spraw badania wypadków.
Stadler dostarczył już norweskiemu przewoźnikowi 10 z 50 zamówionych w 2008 roku Flirtów. Obecnie przechodzą one testy. Pociągi pokonały już podczas tych testów 140 tysięcy kilometrów.
Zdjęcia pociągu po wypadku można zobaczyć tutaj.