Po wczorajszym zalaniu budowy stacji Powiśle II linii metra wyłączony z ruchu został Most Świętokrzyski i tunel Wisłostrady. Spowodowało to ogromne korki w stolicy. Po wizji lokalnej wykonawca metra stwierdził, że most można przywrócić do ruchu. Wisłostrady niestety jeszcze nie.
- Stacja Powiśle, zgodnie z projektem jest podzielona na dwie części (Wschodnią I Zachodnią) przez tunel Wisłostrady. Dlatego, konieczne jest wykonanie połączenia poniżej tunelu Wisłostrady, by na poziomie peronów stacja miała odpowiednią długość. W poniedziałek około godz. 22, podczas wykonywania wyżej wspomnianego przejścia po zachodniej stronie, zauważono przeciek z okolic szczytu wyrobiska. Kierownictwo budowy zdecydowało o ewakuacji pracowników z najniższego poziomu stacji - przypomina Mateusz Witczyński, rzecznik AGP Metro, które buduję II linię warszawskiej kolei podziemnej.
- W niedługim czasie woda pod wysokim ciśnieniem wdarła się do wewnątrz stacji. Woda naniosła do wewnątrz stacji piasek więc ze względów bezpieczeństwa wraz z pracownikami nadzoru inwestorskiego Metra Warszawskiego, oraz przedstawicielami władz miasta, którzy natychmiast przybyli na miejsce postanowiliśmy o zamknięciu ruchu w tunelu Wisłostrady oraz na Moście Świętokrzyskim - wyjaśnia Witczyński.
- Dziś sytuacja w obrębie tunelu Wisłostrady oraz Mostu Świętokrzyskiego była przedmiotem spotkania i analiz ekspertów Wykonawcy, Projektanta i ekspertów Metra Warszawskiego. Po dogłębnych analizach wyników badań, oraz przeprowadzonej dziś rano wizji lokalnej stacji wraz z Projektantem tego obiektu możemy stwierdzić, że Most Świętokrzyski pozostał poza zasięgięm wpływu wydarzeń i zostanie on otwarty w najbliższym możliwym czasie. Zachodni Przyczółek Mostu Świętokrzyskiego jest objęty systemem monitoringu - mówi Witczyński. - W przypadku tunelu Wisłostrady potrzebne są dodatkowe obserwacje i więcej badań - dodaje.
- Przyczyną zdarzenia było najprawdopodobniej przerwanie przez wykonywane prace podziemnego naturalnego cieku wodnego, pod wysokim ciśnieniem, którego nie wykazały ani badania geologiczne na bazie, których powstały mapy tego obszaru, a także wiercenia próbne, które zostały wykonane przed rozpoczęciem prac. Siła naporu cieku, była tak duża, że przerwała przewidziane w projekcie na podstawie wymienionych badań wzmocnienia gruntu, które wykonano przed rozpoczęciem prac przy budowie łącznika - przypuszcza wykonawca inwestycji.