PKP Intercity ma otwartą drogę do podpisania kontraktu z konsorcjum firm Stadler Polska oraz Newag na dostawę 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Dzisiaj Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła odwołanie hiszpańskiego CAF-u od wyników przetargu. Wcześniej swoje odwołanie wycofała bydgoska Pesa.
Przypominamy, że w rozstrzygniętym w sierpniu przetargu na dostawę 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych PKP Intercity wybrało ofertę konsorcjum firm Stadler oraz Newag, odrzucając oferty Pesy oraz spółki zależnej Pesy – ZNTK Mińsk Mazowiecki, a także wykluczając ofertę CAF-u ze względu na nieprzedłużenie przez hiszpańskiego producenta wadium.
Odwołanie od wyników tego przetargu złożyła Pesa Bydgoszcz, której oferta została odrzucona przez PKP Intercity ze względu na rażąco niską cenę. Zamawiający uznał, że oferta bydgoskiego producenta została źle skalkulowana. Pesa była innego zdania. Sprawę miała rozstrzygnąć Krajowa Izba Odwoławcza, ale w imię dobrych relacji z PKP Intercity w przyszłości Pesa postanowiła zrezygnować z kontynuacji sporu.
Hiszpański CAF próbował natomiast odwołać się od tego rozstrzygnięcia, ale Krajowa Izba Odwoławcza dzisiaj oddaliła jego argumentację. Hiszpanie mają teraz tydzień na podjęcie decyzji, czy skierować sprawę do sądu. Niezależnie od tego wyrok KIO sprawia, że PKP Intercity może podpisać umowę konsorcjum Stadlera i Newagu.
- Nie czujemy się w pozycji do komentowania wyroków Krajowej Izby Odwoławczej. Czekamy po prostu na podpisanie umowy i rozpoczęcie realizacji zamówienia – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Stan Skalski ze Stadlera.