Jak podaje „Gazeta Wyborcza”, ostatnio nagminną sytuacją, są spóźnienia pociągów kursujących po Centralnej Magistrali Kolejowej z Warszawy do Katowic i Krakowa. Powodem jest brak lokomotyw przystosowanych do prędkości 160 km/h, z których większość obecnie znajduje się w naprawie.
Pociągi, takie jak Ekspresy czy InterCity, które na CMK powinny jechać z prędkością 160 km/h, osiągają sporo mniejszą prędkość. Niestety powoduje to opóźnienia, sięgające przynajmniej 15-20 minut. Ma to związek z niedawną, poważną awarią lokomotywy EP09, jaka miała miejsce na Śląsku. Ponieważ wykryty defekt, dotyczył układu jezdnego i była to już druga taka awaria w ciągu ostatniego czasu, zdecydowano się na ograniczenie prędkości maksymalnej – napisała „Gazeta Wyborcza”.
Rzecznik spółki PKP Intercity Paweł Ney powiedział „Gazecie Wyborczej”, że są ogromne problemy ze sprzętem: - Spośród 47 najszybszych lokomotyw, rozwijających prędkość do 160 km, jeździ tylko kilkanaście. Pozostałe są w naprawie lub na nią czekają. Potwierdza również to, że maszyniści części lokomotyw, otrzymali na razie zakaz przekraczania prędkości 100-125 km/h.

* Fot. Rynek Kolejowy
Więcej