Województwo łódzkie planuje kontynuować wymianę taboru kursującego na liniach regionalnych. Nieoczekiwanie samorząd rozważa jednak przekazanie nowych jednostek przewoźnikowi innemu niż własna spółka urzędu marszałkowskiego – Łódzka Kolej Aglomeracyjna.
Jak poinformowało w tym miesiącu województwo łódzkie, regionalny samorząd planuje kontynuować intensywną wymianę taboru kolejowego w nowej perspektywie budżetowej Unii Europejskiej. Do piętnastu zmodernizowanych jednostek EN57 wykorzystywanych przez Przewozy Regionalne i dwudziestu fabrycznie nowych flirtów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej dołączy prawdopodobnie dziesięć kolejnych jednostek.
Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego planuje kupić tym razem pojazdy dłuższe niż najnowsze dwuczłonowe jednostki Stadlera. – Planuje się zakup trójczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych o pojemności około 140–160 miejsc siedzących oraz około 200–240 miejsc stojących – powiedział nam Jacek Grabarski z wydziału informacji i komunikacji społecznej UMWŁ.
Kto otrzyma nowe składy?
W połowie miesiąca marszałek województwa Witold Stępień mówił, że po dostarczeniu nowego taboru możliwe będzie rozszerzenie systemu kolei aglomeracyjnej. Wbrew przewidywaniom nie jest jednak pewne, że trójczłonowe jednostki eksploatować będzie własna spółka łódzkiego samorządu, Łódzka Kolej Aglomeracyjna. – Nie zostało jeszcze ustalone, któremu przewoźnikowi świadczącemu usługi w zakresie publicznego transportu kolejowego na terenie województwa łódzkiego pojazdy zostałyby udostępnione – stwierdza Jacek Grabarski.
Przedstawiciel UMWŁ tłumaczy, że póki co nie wyznaczono konkretnej roli, jaką miałyby spełniać zespoły trakcyjne z planowanego zakupu. – Wybór przewoźnika w dużej mierze będzie uzależniony od tego, do obsługi których linii tabor ten będzie przeznaczony, co zostanie określone na etapie przygotowywania studium wykonalności dla projektu – mówi.
Wiadomo natomiast, że samorząd chce zrealizować zakup przy pomocy środków unijnych. – planuje się, że województwo zakupi tabor do obsługi połączeń regionalnych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego – wskazuje Jacek Grabarski.
Koniec silnej ekspansji ŁKA?
Rozważanie powierzenia nowych składów przewoźnikowi innemu niż ŁKA może oznaczać powolny odwrót od dotychczasowej polityki transportowej władz regionu. Samorząd systematycznie zwiększał bowiem do tej pory rolę własnej spółki kosztem Przewozów Regionalnych, które co prawda dysponują zmodernizowanym przez UMWŁ taborem starszej generacji, ale stopniowo tracą kolejne połączenia i zmniejszają planowe uruchomienie. W czerwcu PR oddadzą ŁKA obsługę kolejnej trasy – linii z Łodzi do Kutna.