Przy okazji zalania budowy stacji Powiśle rozgorzała dyskusja o tym, czemu metro nie pokonuje Wisły na moście. Dariusz Kostaniak, który w Metrze odpowiada za inwestycje, przekonuje, że tunel w tym konkretnym przypadku jest mimo wszystko bezpieczniejszy i tańszy.
O argumentach, które przemówiły za realizacją wariantu podziemnego, pisaliśmy już w obszernym tekście w miniony weekend (Czytaj więcej). Zasadność decyzji o budowie tunelu potwierdzają inżynierowie, którzy od dawna mają styczność z budową metra. O tę kwestię pytaliśmy również w wywiadzie – zanim jeszcze doszło do awarii na Powiślu – Dariusza Kostaniaka, który przez lata był kierownikiem kontraktów rozbudowy metra, a teraz w jest członkiem zarządu Metra Warszawskiego.
Rynek Kolejowy: Wielu naszych czytelników zastanawia się nad tym, czemu zdecydowano się na poprowadzenie metra w tunelu pod Wisłą zamiast wyprowadzenia metra przez skarpę na rzekomo tańszą przeprawę mostową. Jakie argumenty przemawiały za podziemnym przebiegiem?
Dariusz Kostaniak, członek zarządu Metra Warszawskiego Metra Warszawskiego Sp. z o.o., Dyrektor ds. Inwestycji: "Powiedział pan jedną dobrą rzecz: wyjście przez skarpę. Już teraz przy metodzie tunelowej obserwujemy, jak się ona zachowuje. Przy budowie mostu musielibyśmy w nią zaingerować. Jeśli byśmy ingerowali w skarpę, musielibyśmy wypłycić tunele. Wypłycając tunel, zbliżamy się w niebezpieczny sposób do fundamentów budynków będących na skarpie. Nasze badania pokazywały, że z punktu widzenia tych budynków wariant podziemny jest pewniejszy. Oprócz tego weszlibyśmy w zagadnienia stosunków wodno-prawnych – w tej chwili Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej bardzo wnikliwie przygląda się inwestycjom, które odbywają się w bezpośredniej bliskości linii brzegowej. I tak musieliśmy dokonać pewnej korekty na Powiślu co do wypiętrzenia stacji, jej zabezpieczeń. Poza tym prawdopodobnie trafialibyśmy w tereny roszczeniowe, szczególnie po stronie zachodniej pomiędzy brzegiem Wisły a dołem skarpy wiślanej. Trudno technicznie byłoby odpowiedzieć na pytanie, czy trasa byłaby do zrealizowania – tak aby ominąć tereny Natury 2000, zieleń. Po stronie praskiej musielibyśmy z kolei ciągnąć estakadę i nie byłoby miejsca, gdzie można byłoby schować tunel.
Na dzisiaj, z pobieżnej analizy tego kontraktu, widzimy, że tunel pod Wisłą jest też tańszy od porównywalnej przeprawy mostowej. Proszę zwrócić uwagę ile ostatnio kosztował np. Most Północny z wykupem gruntu."