Za dwa lata w piątek i w sobotę na części linii londyńskie metro będzie jeździło 24 godziny na dobę. – To nie tylko pozwoli miastu rozwinąć się gospodarczo, ale też sprawi, że Londyn wzmocni swoją reputację jako najfajniejsza metropolia na świecie – przyznał burmistrz Boris Johnson.
– Metro będzie jeździło 24 godziny na dobę, bo Londyn to miasto, które żyje 24 godziny na dobę – przyznał Mike Brown, jeden z dyrektorów metra. Przez całą noc będą jeździły linie Victoria, Jubilee, Piccadilly, Central i Northern. Zmiany zostaną wprowadzone od 2015 r.
To tylko część planów przebudowy kolei podziemnej tak, by była wygodniejsza dla pasażerów. Zmiany dotkną też pracowników metra. Z okienek kas bileotwych korzysta codziennie tylko 3 proc. pasażerów, dlatego władze miasta planują wykorzystać część pracowników do pomocy pasażerom na najbardziej uczęszczanych stacjach np. przy obsłudze biletomatów, udzielaniu informacji, czy pomocy osobom niepełnosprawnym. Mają być bardziej widoczni niż dziś. Burmistrz mówi o „przesunięciach”, zapewne próbując uspokoić pracowników biur obsługi, którzy miesiąc temu protestowali przeciw nadchodzącym ich zdaniem zwolnieniom.
W przyszłym roku na wszystkich stacjach metra w Londynie podróżni powinni mieć dostęp do bezprzewodowego internetu. Na stacjach stanie więcej biletomatów, ich funkcje mają zostać uproszczone. Zarządzający metrem podzielą stacje na cztery kategorie, w zależności od natężenia ruchu i tego, czy korzystają z nich turyści, czy raczej mieszkańcy miasta. Na tych najbardziej uczęszczanych zostaną umieszczone centra informacyjne, a obsługą podróżnych na peronach i przy wejściu zajmie się 30 proc. więcej osób niż dotychczas.
Artykuł pochodzi ze strony Transport-publiczny.pl