W Środę 7 listopada br. w Mińsku zostaną włączone do ruchu trzy nowe stacje metra. Już teraz dwie linie kolei podziemnej pełnią istotną rolę w obsłudze stolicy Białorusi, którą zamieszkuje 1,8 mln obywateli.
Zgodnie z zasadami obowiązującymi w Związku Radzieckim, do budowy metra uprawnione były miasta, w których liczba mieszkańców przekroczyła milion. Mińsk osiągnął tę wartoŚć w 1972 r. Już wtedy układ komunikacyjny miasta był niewydolny. Prace przy budowie metra ruszyły w 1977 r. Pierwszy odcinek otwarto 30 czerwca 1984 r. – w 40. rocznicę wyzwolenia Mińska spod okupacji niemiecko-faszystowskiej.
Obecnie na system kolei podziemnej składają się dwie linie. Pierwsza, Maskouskaja (Moskowskaja), liczy 12,2 km i 11 stacji. Natomiast linia Autazawodskaja (Awtozawodskaja), otwarta w 1990 r., liczy w tej chwili 18,1 km i 14 stacji. W przeciwieństwie do wielu miast radzieckich, rozbudowa metra postępuje nieprzerwanie. W Środę 7 listopada br. planowane jest włączenie 5,5-kilometrowego przedłużenia linii Maskouskaja z działającej stacji Instytut Kultury do stacji Pietrowszina.
Metro w Mińsku przewozi ok. jedną trzecią pasażerów korzystających z transportu publicznego w Mińsku. Obecnie z kolei podziemnej korzysta ok. 750 tys. podróżnych dziennie. Pociągi w godzinach szczytu są zatłoczone. Na obu liniach pociągi kursują od godz. 5:30 do 2:00. W porannym szczycie składy jeżdżą co 2 minuty, a w popołudniowym – w zależnoŚci od linii co 2,5-3 minuty. W międzyszczycie częstotliwoŚć spada do ok. 5 minut, a wieczorem pociągi kursują co 8-12 minut. Linie obsługuje 60 składów różnych wersji serii 81-717/714, składających się z pięciu wagonów. Średnia prędkoŚć komunikacyjna wynosi 40,8 km/h.
Z uwagi na warunki geologiczne stacje metra są położone płytko. Perony są bogato zdobione – na starszych przystankach mocno obecna jest jeszcze symbolika radziecka. Obecnie budowane przystanki otrzymują już wystrój nowoczesny. Wszystkie stacje są zadbane i czyste. Typową cechą wschodnich systemów metra, również w Mińsku, jest bogate oŚwietlenie peronów, które jednak zazwyczaj działa tylko „na pół gwizdka”. Porządku na stacjach pilnują funkcjonariusze milicji, którzy kontrolują też osoby z większym bagażem.
Układ stacji jest typowy dla wschodnich systemów metra (z oddzielnymi wejŚciami i wyjŚciami w halach odpraw i turnikietami, pilnowanymi przez obsługę). Żeton na jedno wejŚcie do metra, który nabyć można w kasach na stacjach, kosztuje 1700 rubli (ok. 0,64 zł). Bilet miesięczny na metro kosztuje 95 tys. rubli (ok. 34 rubli), a na wszystkie Środki transportu – 131 400 rubli (49 zł)
OsobliwoŚcią mińskiego metra jest nazewnictwo. W obiegu, jak i na stacjach można spotkać równolegle zarówno nazwy białoruskie, jak i rosyjskie – nie zawsze podobnie brzmiące do siebie. Szczególnym przypadkiem jest stacja Plac Lenina, która w latach 1992-2008 była zapowiadana jako Plac NiepodległoŚci – tak jak nazywa się pobliski główny plac miasta. Jak jednak przekonują władze metra, decyzja o zmianie nazwy stacji – w przeciwieństwie do placu – nigdy formalnie nie zapadła i teraz przystanek znowu nosi nazwę Plac Lenina.