Lokatorzy budynku przy Targowej 70, w którym nasiliły się pęknięcia i rysy, mogą na razie wciąż spać spokojnie. Wykonawca budowy centralnego odcinka II linii nie potwierdza w tej chwili, czy uszkodzenia mają związek z pracami prowadzonymi na pobliskiej stacji Dworzec Wileński.
Przedstawiciele wykonawcy oglądali już dokładnie kamienicę i mieszkania. – Monitorujemy ten budynek. Jesteśmy w stałym kontakcie z mieszkańcami. Na razie nic nie zagraża tej kamienicy – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy wykonawcy, firmy AGP Metro.
Jak pisaliśmy, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego podał Polsatowi, że budynek już wcześniej nadawał się do remontu i niezrozumiałe dla niego jest, czemu wspólnota odwołała się od nakazu. W tej chwili wciąż nie wiadomo, czy i jaki wpływ na powstanie pęknięć i rys – co nasiliło się na jesieni – ma wpływ budowa metra. – Nie zaprzeczam, ani nie potwierdzam. Trwają obserwacje – mówi Mateusz Witczyński.