Metro: Mieszkańcom przeszkadzają hałas iuszkodzenia, awykonawcy kradzieże

– W przypadku mieszkańców są dwa aspekty: hałas oraz zgłoszenia uszkodzeń, które powstały w trakcie budowy metra – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik wykonawcy. Prace prowadzone są 24 godziny na dobę. – Wynika to z cyklu technologicznego: pewnych procesów nie można przerwać – przekonuje Witczyński. Niemniej jednak taka organizacja pracy wiąże się z uciążliwościami dla mieszkańców, którzy skarżą się przede wszystkim na hałas w porze nocnej. – My to całkowicie rozumiemy, staramy się prowadzić tak prace, by hałasu było jak najmniej, ale w przypadku tak bliskiej zabudowy tego hałasu nie można wyeliminować całkowicie – twierdzi Witczyński

– Drugi aspekt to są zgłoszone do nas uszkodzenia, które powstały w okolicznych budynkach w trakcie budowy metra. Te budynki zostały zinwentaryzowane przez uprawnionych rzeczoznawców budowlanych i uszkodzenia, bez orzekania, czy powstały one przez budowę metra, jak zapowiedzieliśmy mieszkańcom, zostaną naprawione – informuje Mateusz Witczyński. Harmonogram i tryb prac każdorazowo ma być uzgadniany z mieszkańcami.

Prowadzone są rozmowy ze wspólnotą Targowa 15, która wypowiedziała umowę na urządzenia monitorujące stan budynków. – Mamy wstępne porozumienie – mówi Witczyński. Jak przekonuje, nie ma niebezpieczeństwa demontażu tych urządzeń. W związku z tym, że pod kamienicą mają przechodzić tarcze drążące tunele, w kamienicy pojawią się dodatkowe czujniki. Stan budynku będzie monitorowany na bieżąco na miejscu przez pracowników wykonawcy.

– W tej chwili większym problemem są kradzieże instrumentów. Ostatnio skradziono nam urządzenia monitorujące kamienicę za kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ktoś zdjął je ze ściany z wysokości kilkunastu metrów. Musiał się do tego naprawdę przyłożyć – mówi Witczyński. Rzecznik nie chce spekulować po co komuś mogłyby się przydać te urządzenia.