W grudniu mają wejść do eksploatacji dwa nowe szynobusy Kolei Mazowieckich wyprodukowane przez bydgoską PESĘ. Dokąd pojadą? - Wykorzystamy je tam gdzie jest taka potrzeba – mówi „RK” Czesław Sulima, członek zarządu Kolei Mazowieckich. Nie wykluczył jednak, że pojazdy pojawią się także na dwóch liniach, które mogą być reaktywowane: Siedlce – Sokołów Podlaski oraz Małkinia – Ostrów Mazowiecka
– Mamy autobusy szynowe starego typu. Będziemy je sukcesywnie zastępować nowym taborem, czyli nowe pojazdy mogą po prostu pojechać po tych liniach, gdzie już przewozy tego typu taborem są realizowane. Jest jeszcze szansa na to, że niektóre linie na Mazowszu mogą być reaktywowane. Myślimy o liniach Siedlce – Sokołów Podlaski czy Małkinia – Ostrów Mazowiecka. Są takie plany, ale ich realizacja zależy od tego, jakie będą potrzeby i czy znajdą się środki na dofinansowanie tych połączeń – ujawnił Czesław Sulima.
Jednocześnie wyjaśnił, że do obsługi połączeń na Mazowszu wystarczy kilkanaście autobusów szynowych. Koleje Mazowieckie chcą do 2015 roku nabyć 15 sztuk autobusów szynowych, w tym 8 sztuk autobusów elektrycznych i 7 autobusów spalinowych, zastępując w ten sposób wysłużone pojazdy z serii VT627 i VT628.
– Potrzeby województwa są raczej w zakresie taboru większego, czyli elektrycznych zespołów trakcyjnych czy też pociągów składających się z wagonów push-pull. Szynobusy są potrzebne do uzupełnienia oferty przewozowej na liniach o mniejszej frekwencji, gdzie są po prostu mniejsze potrzeby przewozowe, aby tam nie uruchamiać ciężkich składów, tylko odpowiednio mniejsze. To jest sprawdzony model w Europie i my go realizujemy – powiedział członek zarządu Kolei Mazowieckich.