Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem na stacji Motycz. Dyżurny ruchu tamtejszej stacji powiadomił Komendę Regionalną Straży Ochrony Kolei w Lublinie, że na szlaku Motycz - Sadurki w km 163,950 linii kolejowej nr 7 po nasypie kolejowym jedzie samochód osobowy – informuje „Rynek Kolejowy” Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy lubelskich SOK-istów.
- Natychmiast na szlak wysłano patrol SOK z tut. Komendy Regionalnej SOK Lublin, który po przybyciu na miejsce zastał uszkodzony samochodu osobowego marki Renault Scenic, który uderzył w słup oświetleniowy uszkadzając go. W samochodzie nie było nikogo, a po świeżych śladach na śniegu w odległości około 30 metrów od samochodu zauważyli siedzącego na śniegu Kamila L. mieszkańca powiatu lubelskiego, od którego czuć było woń alkoholu – relacjonuje Piotr Stefaniuk.
Funkcjonariusze SOK wezwali na miejsce patrol Policji. Po ich przybyciu zbadano kierowcę pod kątem określenia stanu trzeźwości – po jego przeprowadzeniu okazało się, że kierowca miał aż 3,54 promila w wydychanym powietrzu. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Miejska Policji w Lublinie.