W niedzielę 6 września – w cieniu ogólnokrajowego referendum – mieszkańcy Wrocławia mogli również wypowiedzieć się w ważnych dla miasta sprawach. W lokalnym plebiscycie pytano m.in. o budowę metra, ograniczenie ruchu w centrum miast, organizację dużych imprez i rewitalizację miejskich kamienic. Choć referendum nie osiągnęło wymaganej frekwencji, władze zapowiedziały respektowanie jego wyników. Czy to oznacza koniec tematu budowy metra w stolicy Dolnego Śląska?
We wrocławskim referendum udział wzięło 10,56% uprawnionych do głosowania, czyli nieco ponad 50 tys. osób. Aby wyniki głosowania były wiążące, frekwencja musiałaby przekroczyć próg 30%. Mimo to jednak władze miasta zapowiedziały respektowanie woli mieszkańców. – Bardzo serdecznie dziękuję wrocławianom, którzy poświęcili swój czas w niedzielę i poszli do lokali wyborczych. Chcieli decydować o swoim mieście. Tak jak wcześniej zapowiadałem – ja i moi współpracownicy uszanujemy wolę mieszkańców w kwestiach o które pytaliśmy w referendum – komentuje Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Nieco ponad połowa głosujących (53,3%) opowiedziała się przeciwko budowie metra we Wrocławiu. Oznacza to, zgodnie z deklaracją władz miasta, pogrzebanie idei budowy kolei podziemnej. – Nie będziemy więc prowadzić prac przygotowawczych pod budowę metra – zadeklarował na łamach Gazety Wyborczej Dutkiewicz.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.
